- Przyjęliśmy zgłoszenie, o podrzuceniu kiełbasy wypchanej niebieską substancją - potwierdza Kamil Rynkiewicz, z zespołu prasowego wrocławskiej policji. Funkcjonariusze prowadzą czynności sprawdzające. Ustalają, czy ktoś działał celowo z zamiarem otrucia domowych zwierząt.
W połowie lipca podrzucana przez kogoś trutka zebrała tragiczne żniwo na Karłowicach. Wtedy zmarły cztery psy i trzy koty. Wszystkie po powrocie ze spacerów ze swoimi właścicielami w okolicznych parkach. - Podejrzewam, że zwierzak zmarł na sepsę, w męczarniach. Nie wykonałem sekcji zwłok, ale jedną z przyczyn śmierci mogło być zatrucie - wyjaśniał nam wtedy Dariusz Rzepka, lekarz weterynarii i specjalista chirurg, który badał jednego psa.
Według relacji ekspedientki, jednego ze sklepów na Karłowicach, pewna kobieta odgrażała się wtedy, że pozbawi życia okoliczne zwierzęta. Weszła nawet do jednego ze sklepów i krzyczała, że "nie znosi psów oraz kotów i je wytruje".
Ktoś uwziął się na czworonogi również w Śródmieściu.
- W połowie ubiegłego roku mieliśmy serię otruć psów w okolicach parku Nowowiejskiego - mówi Sylwia Dżugaj, która prowadzi przychodnię weterynaryjną przy ulicy Ledóchowskiego.
Niestety, tylko część zwierząt udało się wtedy uratować. Pozostałe zmarły w męczarniach.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?