Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Poradnik: Jak dobrze wybrać studia

Justyna Kościelna
Rozmowa z Anną Gabryś, psychologiem z Towarzystwa Rozwoju Rodziny

Kto może pomóc maturzystom w wyborze kierunku studiów?
– W każdej szkole powinien działać doradca zawodowy i pedagog. Poza tym zawsze można pójść do poradnii psychologiczno-pedagogicznych – jeżeli tam nie udzielą wystarczających informacji to na pewno powiedzą, gdzie jeszcze można się zwrócić z prośbą o radę. Aby pomóc uczniom w podjęciu decyzji o kierunku nauki, przeprowadza się różnego rodzaju testy.

Na czym one polegają?
– Najczęściej bada się kompetencje zawodowe i zainteresowania – czyli to, do jakich zajęć są predysponowani, czy orientują się w świecie liczb, czy też raczej mają rozwinięte umiejętności językowe. Analizuje się też cechy charakteru np. pod kątem odporności na stres. Jedni lubią pracować pod presją czasu, inni zdecydowanie lepiej sprawdzają się w zajęciach, które wymagają skrupulatności i systematyczności. Przestrzegam jednak, aby wyniki badań traktować jak wyrocznię. Test ma jedynie zasugerować pewne rozwiązania. Uczniowie nie powinni wyobrażać sobie, że specjalista powie im – idź na takie i takie studia, a później będziesz świetnym specjalistą w danej dziedzinie. Oprócz poddania się testom, warto również porozmawiać ze specjalistą o zainteresowaniach, o swoich mocnych i słabych stronach. Dopiero taki „pakiet” pomoże podjąć decyzję. Ale raz jeszcze mówię, że ostateczny wybór zawsze należy do maturzysty.

Czy młodzi ludzie powinni sugerować się opiniami innych?
– Na pewno warto słuchać rad bliskich nam osób. Mówi się, że matka zna swoje dziecko najlepiej na świecie. Jednak czasami zdarza się, że rodzice pragną dla pociech tego, czego sami nie zdołali osiągnąć. I chcą, by studiowali prawo albo medycynę, bo to prestiżowe kierunki. Ale nie tędy droga. Wybór studiów jest tak naprawdę pierwszym krokiem w dorosłość. Każdy powinien go wykonać sam. Stanowczo odradzam sugerowanie się opiniami kolegów i ich decyzjami.

Czego jeszcze nie powinni robić?
– Zauważam, że młodzi ludzie często wpadają w pułapkę myślową i decydują się zdawać na ten kierunek, gdzie najłatwiej się dostać. Decyzję o wyborze kierunku studiów w świadomości uczniów ograniczają poniekąd klasy profilowane w gimnazjach i liceach, które zawężają horyzonty. Najwięcej jest tych humanistycznych. W efekcie młodzi ludzie np. po profilu dyplomatycznym przychodzą do nas i mówią, że w przyszłości będą dyplomatami.

Co zatem im radzić?
– Maturzyści mają teraz o wiele więcej możliwości niż kiedyś. Warto się rozglądać, szukać okazji, rozważyć np. ofertę uczelni wyższych i pójść na kierunek, który można później kontynuować w Norwegii czy Wielkiej Brytanii. Poza tym nowa matura pozwala na zdawanie egzaminów z różnych przedmiotów, niekoniecznie w jednym roku. Jak ktoś zorientował się, że źle wybrał, zawsze może jeszcze raz do niej podejść. I wcale nie musi oznaczać to zmarnowanego roku.
Studia rzadko kiedy dają konkretny fach – raczej kształcą w określonym kierunku. Pięć lat nauki jest właśnie po to, by zawężać zakres zainteresowań, poznawać siebie. I jeszcze jedno – maturzyści muszą pamiętać, że studia techniczne nie są przewidziane tylko dla geniuszy matematycznych. Wszystkie ograniczenia powstają w naszej głowie. Należy zatem próbować. Liczy się dystans do samego siebie. Małe niepowodzenie to jeszcze nie koniec świata.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto