Fakt, że wiele osób chce studiować np. dziennikarstwo, podnosi rangę tego kierunku.
W ten sposób popularność sama się nakręca. Ekonomiści nazywają takie zjawisko owczym pędem. Jest też inny powód, dla którego młodzi chętniej wybierają naukę na kierunkach humanistycznych.
– Nauki ścisłe są po prostu trudniejsze. Trzeba mieć nie tylko dużą wiedzę, ale też doskonale odnajdywać się w świecie liczb. A to już nie każdy potrafi – tłumaczy Joanna Kotzian, z portalu hrk. pl. Dlatego od lat niesłabnącą popularnością cieszą się: psychologia (średnio 15 osób na jedno miejsce), dziennikarstwo i komunikacja społeczna (dziewięć osób), kulturoznawstwo (osiem osób), socjologia, politologia i prawo (siedem osób).
Na dalszych miejscach są: fizjoterapia i stosunki międzynarodowe (sześć osób) oraz geografia i europeistyka (pięć osób).
Jedynym z kierunków ścisłych, który awansował na liście najbardziej pożądanych profili kształcenia i przebojem wdarł się na piąte miejsce, jest informatyka. Inne kierunki techniczne pozostają daleko w tyle – architektura czy urbanistyka zajmują odpowiednio 28. i 29. miejsce.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?