Bo właśnie z myślą o fanach motocykli powstał ten bar. Właściciele Choppera postanowili znaleźć dla tej niszowej grupy zapaleńców swoje miejsce na imprezowej mapie Wrocławia.
- Brakowało dotychczas w centrum miasta knajpy o takim klimacie - mówi Andrzej Markiel, menedżer lokalu. - Dlatego dołożyliśmy wszelkich starań, aby oddać tę ciężką, unikatową atmosferę ryczącego silnika - mówi.
Na ścianie baru zauważymy mnóstwo starych tablic rejestracyjnych i posterów nawiązujących do harleyowej tradycji. Na murowanych ścianach porozwieszane są felgi, koła zębate i części różnych modeli motocykli. Co bardziej obeznani w temacie na pewno je rozpoznają.
Nie obce im będą także znaki, które od razu kojarzą się z amerykańskimi autostradami. Kolorystyka lokalu utrzymana jest w ciepłym pomarańczu. Dużą uwagę zwracają też stoły, które są jakby wyklejone zdjęciami motocyklistów. Przy każdym z nich leżą także specjalistyczne magazyny poświęcone tej tematyce. Opięte marynarki i spódniczki jeansowe barmanek też nawiązują do klimatu knajpy. Brakuje tylko prawdziwego motocykla.
- Ale mamy plan, żeby taki model zawisł niedługo u nas nad barem - mówi Markiel. - Istniejemy dopiero od miesiąca, więc kompletowanie wystroju jeszcze trochę potrwa. Wiemy na pewno, że chcemy utrzymać ciężki, mroczny, męski klimat - dodaje.
Nic dziwnego, że pierwszy koncert w Chopperze przywiódł tam wielu zapalonych motocyklistów. Pojawili się nawet członkowie znanych wrocławskich grup, którzy co rusz zamawiali coś z karty menu. Króluje oczywiście Jack Daniel's, tradycyjny trunek harleyowców.
Oprócz niego wypić możemy tam: piwo (nawet 1-litrowe), różne mocne alkohole, soki i napoje. W Chopperze można też dobrze zjeść. Specjalnością szefa kuchni jest kaczka flambirowana w Jacku Daniel'sie. Możemy zamówić także przyrządzony w podobny sposób stek wołowy.
Menu obejmuje zakąski (ogórki, smalec, śledzik), a tak-że dania śniadaniowe (jajka na bekonie czy "rosół na kaca"). A to z tego powodu, że bezpośrednio nad knajpą znajduje się też hostel pod szyldem Choppera. Oferuje on pokoje 2-, 4- i 6-osobowe.
- Z jednej strony chcemy, aby goście hostelu napędzali też działania baru. Poza tym w sezonie motocyklowym, który zaczyna się wiosną, warto, aby harleyowcy mieli swoje miejsce do postoju, gdy będą przemierzać Polskę. Dlatego, gdy tylko skończy się remont ulicy Kotlarskiej, planujemy postawić tam parking, specjalnie na motocykle - mówi menedżer lokalu.
W Chopperze będziemy też świadkami wielu imprez. Pier-wszy koncert dała grupa Ace Cover Band, coverująca hity rockowe z lat 80. i 90. A już jutro w lokalu zagra także wrocławski zespół grunge'owy Młyn. Ich muzyka to mieszanka Alice in Chains czy Soundgarden, ale także zadymionych klimatów The Doors. Wstęp na koncerty jest przeważnie bezpłatny.
Te zespoły dobrze opisują też muzykę, którą usłyszymy w lokalu. Dominuje tam hard rock, metal, ogólnie mocne gitarowe brzmienie. Także utwory AC/DC, Judas Priest, Red Hot Chilli Peppers czy Nirvany w głośnikach nie powinny nas dziwić.
W każdy czwartek w Chopperze odbywa się także jam session. - Każdy, kto chce pograć ze swoim zespołem lub po prostu posłuchać różnych aranżacji, jest zaproszony - mówi Markiel.
W barze znajduje się telewizor, gdzie emitowane są wszystkie najważniejsze wydarzenia z piłki nożnej (T-Mobile Ekstraklasa i najlepsze ligi zagraniczne: angielska, hiszpańska i włoska), NBA, boksu, wrestlingu, MMA czy KSW.
Chopper mieści się przy ul. Kotlarskiej 42. Rezerwacje i więcej informacji znajdziemy pod numerami telefonu: 71-330-65--54, 669-683-626.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
