1:03:05 to najlepszy czas w tegorocznym, trzecim już wrocławskim nocnym półmaratonie.
Kolejne dwa miejsca również należały do Kenijczyków. John Kibichy Tanui przybiegł na metę drugi, a Francis Legat trzeci. Pierwszym Polakiem był Arkadiusz Gardzielewski, który może pochwalić się czwartą pozycją. Tuż za nim na metę wbiegł Emil Dobrowolski. Pierwszą kobietą, która przebiegła wrocławski półmaraton była Martyna Dancewicz. Drugą najszybszą panią była wrocławianka - Sylwia Ejdys-Tomaszewska. W sumie w zawodach wzięło udział 7,5 tys. osób chociaż chętnych było o wiele więcej - zgłosiło się 10 tys. biegaczy.
Organizatorzy trasę wyznaczyli tak, by biegacze mogli zobaczyć najpiękniejsze miejsca w mieście. Mijali m.in. Politechnikę Wrocławską, most Grunwaldzki, Dworzec Główny, Teatr Muzyczny "Capitol", Halę Targową i Ostrów Tumski. Pokonali także osiem mostów.
Meta była na Stadionie Olimpijskim, gdzie przez cały czas byli kibice, oglądający bieg na telebimach. Widok był pokazywany z czterech kamer. Biegaczy na mecie oprócz kibiców czekały dwie tony bananów i medale. A te w tym roku były wyjątkowe, bo w kształcie krasnala. Będzie go można włożyć w medal przyznawany za ukończenie 33. Wrocław Maratonu i te dwie części utworzą całość.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?