Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zjazd Janów na wrocławskim Rynku

Jan Prociak
W 2004 roku wrocławski Rynek odwiedziło kilkaset Krystyn. Organizatorzy zjazdu Janów liczą na równie dużą liczbę gości
W 2004 roku wrocławski Rynek odwiedziło kilkaset Krystyn. Organizatorzy zjazdu Janów liczą na równie dużą liczbę gości fot. wojciech barczyński
W piątek, 24 czerwca, wrocławski Rynek znajdzie się w rękach Janów. Aby uczcić patrona naszego miasta - św. Jana Chrzciciela - Wanda Ziembicka-Has, radna i dziennikarka, postanowiła urządzić uroczysty zjazd jego imienników.

- Od siedmiu lat starałam się zorganizować takie spotkanie. W końcu udało mi się zarazić tym pomysłem innych. Prezydent Rafał Dutkiewicz zgodził się, żeby pierwszy zlot Janów odbył się w ramach Dni Wrocławia - wyjaśnia Wanda Ziembicka-Has.

Imprezę rozpocznie występ dziesięciu orkiestr wojskowych, które dzień później wezmą udział w Międzynarodowym Festiwalu Orkiestr Sił Wojskowych. Muzycy zagrają solenizantom "Sto lat" i "Panie Janie". Życzenia złożą im dowódca polskich sił powietrznych generał Lech Majewski i prezydent Dutkiewicz. Potem przewidziane są rozmowy przy lampce szampana.

- W tym roku będzie skromnie, ale za dwa lata chciałabym zorganizować europejskie, a za cztery lata światowe święto Jana - deklaruje Wanda Ziembicka-Has.
Wśród zaproszonych znalazło się wiele znanych postaci, m.in. prof. Jan Miodek, reżyser Jan Klata i dziennikarz Jan Pelczar. Niestety, plany zawodowe nie pozwolą przyjechać do Wrocławia reżyserowi Janowi Jakubowi Kolskiemu, ale inni entuzjastycznie podchodzą do pomysłu. - Myślę, że to świetny pretekst, żeby próbować tworzyć nową tożsamość tego miasta - mówi fotografik Jan Bortkiewicz.

W ostatnich latach imię Jan znów stało się popularne. Według danych Urzędu Stanu Cywilnego, we Wrocławiu mieszka 7360 osób noszących te imię. W ubiegłym roku nadano je 147 chłopcom, największej liczbie w ostatnim trzydziestoleciu.

Popularność imienia Jan bywa kłopotliwa. Przekonał się o tym muzyk Jan Jakub Bohun, do którego znajomi zwracają się Kuba. - W mojej rodzinie było kilku Janów, np. mój chrzestny. Dlatego bliscy od zawsze mówili do mnie Jakub - tłumaczy.

Najmłodszym zgłoszonym na wrocławską imprezę solenizantem jest 7-letni Jan Bagiński. Najstarszy Jan Golias ma 91 lat. W jego rodzinie imię to pojawia się wyjątkowo często. Tak nazywał się ojciec. To imię otrzymał też jego syn.

Organizatorzy liczą na to, że zgromadzonych odwiedzi przebywający w tym dniu we Wrocławiu znany uzdrowiciel, ksiądz John Bashobora z Ugandy.
Każdy Jan, nie tylko mieszkaniec Wrocławia, który chce dołączyć do gości, może zdobyć więcej informacji pod numerem telefonu: (71) 36-84-361.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto