Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ziębice

OZ
  Gdzie spać? Hotel Maria w Strzelinie Ziębice to niewielkie, ciche miasteczko. Nic nie wskazuje, ze w średniowieczu było piątym co do wielkości miastem na Dolnym Śląsku i przez dłuższy ...





 
Gdzie spać?

  • Hotel Maria w Strzelinie
  • Ziębice to niewielkie, ciche miasteczko. Nic nie wskazuje, ze w średniowieczu było piątym co do wielkości miastem na Dolnym Śląsku i przez dłuższy czas pozostawało nawet stolicą księstwa, które obejmowało m.in. Strzelin, Wiązów, Paczków, Ząbkowice Śląskie, Srebrną Górę i Złoty Stok, a więc osady stare i zamożne. Ten okres prosperity pozostawił ślady w postaci solidnych, kamiennych murów miejskich. Ich fragmenty przetrwały do dziś. Najłatwiej jest odnaleźć przepiękną Bramę Paczkowską, ze smukłym, gotyckim hełmem.

    Dowodem bogactwa i wysokiego statusu tutejszego mieszczaństwa jest kościół pod wezwaniem NMP i św. Jerzego, jedna z najstarszych i najciekawszych budowli gotyckich Dolnego Śląska. Budowla ta jest dość nietypowa – składa się bowiem z dwóch naw. Stojąc przed frontem mamy wrażenie, ze dwa podobne kościoły „sklejono” wzdłuż dłuższego boku i mamy do czynienia z rodzajem „bliźniaka”. Wystrój wnętrza jest również warty obejrzenia. Koło ołtarza znajduje się piętnastowieczne, kamienne sakramentarium, a ściany zdobią w wielu miejscach freski z tego okresu, przedstawiające m.in. sceny z życia Chrystusa. Takie malowidła były rodzajem katechizmu dla ubogich parafian, którzy przeważnie nie umieli czytać. Większość wyposażenia jest barokowa, ale np. ambona, której koszt wsparty jest na posągu Mojżesza, pochodzi z okresu późnego renesansu.
    Ziębicka starówka zachowała niemal niezmienioną od momentu lokacji miasta siatkę ulic. Niestety najważniejszy budynek w mieście – ratusz – liczy sobie tylko nieco ponad 100 lat. Jest to eklektyczna, dziewiętnastowieczna budowla, której nie powinniśmy jednak omijać. Mieści się tam bowiem jedyne w Polsce Muzeum Sprzętu Gospodarstwa Domowego. Nasza pamięć nie sięga daleko i przeważnie nie wiemy, jak nasi przodkowie radzili sobie z praniem, gotowaniem, czy sprzątaniem. Czasem może nam się wydawać, że przed wynalezieniem „Frani” wszystko prało się ręcznie, że przed zgrabnymi kuchenkami gazowymi z naszych mieszkań były tylko piece z metalowymi „fajerkami”, a zanim wynaleziono odkurzacz elektryczny, ludziom pozostawała tylko mokra szmatka do kurzu i trzepaczka do dywanów. Często nasze wyobrażenia odpowiadają prawdzie, jednak zamożni mieszczanie dolnośląscy na przełomie XIX i XX wieku korzystali z wielu ciekawych wynalazków, ułatwiających codzienne domowe prace. W muzeum zobaczymy więc stare pralki, przypominające bardziej szafliki z dębowych klepek, ale noszące nazwy firm, które do tej pory wiodą prym na rynku sprzętu AGD. Niektóre napędzane są ręcznie, inne, nowocześniejsze można podłączyć do prądu. Wielkie wrażenie robi pralka gazowo-elektryczna. To zmyślne urządzenie bardziej przypomina sondę kosmiczną niż pralkę. Gaz służył do podgrzewania wody w kulistym, metalowym bębnie, a napęd był elektryczny.
    Są też niewielkie, praktyczne kuchenki, maselnice, lampy, pojemniki na żywność a nawet lodówki. No właśnie....jak mieć chłodziarkę w mieszkaniu, gdzie nie ma prądu elektrycznego? To proste – kupujemy lodówkę na...lód! A lód mamy przez cały rok – przechowywany w specjalnych dołach, wyściełanych słomą i zasypywanych solą. A bezprzewodowy odkurzacz? Brzmi nieprawdopodobnie, ale taki istniał i służył swoim właścicielom. Na jakiej zasadzie działał? Opowie nam o tym zapewne przewodnik.
    W muzeum znajduje się też największa w Polsce kolekcja żelazek – są tam żelazka z „duszą”, węglowe, spirytusowe, gazowe i elektryczne. Pewnie nawet nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak funkcjonowały.
    Możemy też obejrzeć „gabinet barokowy” z wyposażeniem z epoki oraz biedermeierowski salonik mieszczański z XIX wieku, pełen uroczych drobiazgów i bibelotów.
    Warto pojechać do Ziębic, choćby obejrzeć muzeum i wejść na ratuszową wieżę, skąd widać miasto i okolicę.



    Muzeum jest czynne od wtorku do piątku w godz. 10.00-16.00 oraz w weekendy od 12.00 do 16.00.

    Bilet normalny – 3 złote, ulgowy – 1,50, w niedziele bezpłatnie

    od 7 lat
    Wideo

    Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto