Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Zakaz wjazdu dla tirów zrobiony na łapu-capu

Jerzy Wójcik
Od poniedziałku z ulic znikną tysiące tirów. Teoretycznie
Od poniedziałku z ulic znikną tysiące tirów. Teoretycznie Fot. Michał Pawlik
O tym, że magistrat chce zabronić wjazdu najcięższych tirów do miasta, dowiedzieliśmy się w ostatni poniedziałek. W czwartek urzędnicy doprecyzowali, że chodzi o ograniczenie tranzytu przez Wrocław.

Ale jeszcze w piątek policja drogowa i inspekcja transportu drogowego, które mogą karać kierowców, nie miały jednoznacznej informacji, jak ma działać zakaz.

A to dlatego, że w zarządzeniu prezydenta Wrocławia była mowa o zakazie wjazdu dla pojazdów powyżej 18 ton i konkretnych godzinach, w których będzie on obowiązywał. Ale ani słowa o najważniejszym, czyli dodatkowych pozwoleniach, które wydaje magistrat dla kierowców mających bazę na terenie Wrocławia, dowożących materiał na wrocławskie budowy czy towar do sklepu.

Tymczasem pod znakiem, który stanie w poniedziałek na rogatkach miasta, ma się pojawić tabliczka, na której będzie napisane: nie dotyczy pojazdów posiadających pozwolenie. Na podstawie jakiego zapisu pojawi się taki wyjątek od reguły?

- Zostało to zapisane w organizacji ruchu przygotowanej przez departament infrastruktury i gospodarki w oparciu o zarządzenie prezydenta - wyjaśnia Paweł Czuma, szef biura prasowego magistratu. - O nowej organizacji została poinformowana policja, która od poniedziałku może egzekwować zakaz, uwzględniając pojazdy posiadające pozwolenia - dodaje Paweł Czuma.

Jednak Paweł Petrykowski, rzecznik prasowy dolnośląskiej policji, wczoraj późnym popołudniem przyznał, że policja wciąż czeka na wspomniany dokument z organizacją ruchu.

- Owszem, w minionym tygodniu opiniowaliśmy już jedną organizację ruchu zakazującą wjazdu pojazdów powyżej 18 ton, ale nie było w niej mowy o żadnych pozwoleniach i wyjątkach - przekonuje Petrykowski. - Wciąż czekamy na aktualną organizację ruchu. Jeśli otrzymamy, będziemy mogli ją zaopiniować, a następnie egzekwować przestrzeganie znaków od kierowców - dodaje Paweł Petrykowski. I wyjaśnia, że prawdopodobnie karać kierowców będzie można w połowie przyszłego tygodnia. - Do tego czasu będziemy informować i pouczać - twierdzi.

Organizacji ruchu, która przewidywałaby specjalne pozwolenia na wjazd do Wrocławia, do piątku do godz. 15.30 nie dostała też wrocławska Inspekcja Transportu Drogowego. Inspektorzy o znaku i konkretnych tabliczkach, które się pod nim pojawią, dowiedzieli się od nas i przyznają, że nie powinno to tak wyglądać. Cały sposób wprowadzenia zakazu przez miasto wskazuje na to, że urzędnicy sami do końca nie wiedzieli, jak ma on wyglądać w szczegółach.

Zakaz w Warszawie to fikcja?
Wrocławscy urzędnicy, którzy argumentowali zakaz wjazdu dla tirów, powoływali się na przykład warszawski.

Tam zakaz wjazdu tirów powyżej 16 ton działa od 2006 roku. Auta bez specjalnego identyfikatora nie mogą jeździć od 7 do 10 i od 16 do 20. Jednak w praktyce policja i warszawska inspekcja ruchu drogowego przyznają, że nie ma wystarczającej liczby punktów kontroli, a kierowcy szybko informują się przez CB radio i omijają patrole. Zakaz jest, ale w stolicy poprawił niewiele. Jak będzie u nas?

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto