Jeszcze krótko po godz. 22 torowisko na wysokości Nabycińskiej było zablokowane. Istniało zagrożenie, że tramwaje nie będą mogły dojechać po kibiców na stadion, gdzie rozgrywa się mecz Czechy-Rosja. MPK jednak szybko uwinęło się z posprzątaniem uszkodzonych pojazdów i już po godz. 22.15 tramwaje ruszyły swoimi stałymi trasami.
Jak poinformował w piątek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, jedna z osób, która doznała niegroźnych obrażeń została opatrzona na miejscu i mogła wrócić do domu. Natomiast druga osoba ze złamaną ręką trafiła do szpitala.
Jak poinformował Janusz Krzeszowski z wrocławskiego MPK, do wypadku przyczyniły się dwie osoby przebiegające przez torowisko. - Pierwszy tramwaj musiał ostro hamować. Motorniczy prowadzący skład linii nr 3 nie zdążył na czas zareagować i wjechał w tył pojazdu linii 10 - wyjaśniał Krzeszowski.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?