Trzy tygodnie temu okazało się, że firma nie zapłaciła wszystkich należności w ZUS-ie. - Prezes poprosił o wyjaśnienia księgową. Ona obiecała, ze wszystko wyjaśni, tylko musi mieć dwa dni urlopu - opowiada były pracownik, jeden z mniejszościowych udziałowców spółki. - Z tego urlopu przysłała wypowiedzenie z pracy. Zaczęło wychodzić na jaw, że księgowa brała zaliczki z kasy firmy. Tłumaczyła że jedzie popłacić podatki czy składki ZUS. Te jednak do ZUS-u nie dotarły.
Wrocławski Polbus miał zostać sprywatyzowany. Gdy wyszła na jaw historia z księgową Ministerstwo Skarbu Państwa wstrzymało prywatyzację.
Na poczet długów komornik zajął warsztaty przy ul. Kościerzyńskiej. W sobotę Rada nadzorcza odwołała prezesa spółki.
Sprawę bada prokuratura.
Wcześniej pisaliśmy: Co z prywatyzacją Polbusu? Ministerstwo nadal negocjuje
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?