W sercu miasta jest kilka sklepów z alkoholem czynnych całą dobe, gdzie zaopatrują się młodzi ludzie i piją na umór na Wyspie do białego rana. Rano natomiast brnie się po kostki w szkle z butelek i puszkach (ale te sa szybko zbierane są przez złomiarzy) przez Ostrów Tumski. To się chyba bardzo podoba turystom-obcokrajowcom, gdyż chętnie fotografują oprócz kłódek szkło i butelki.
Wprawdzie na Wyspie Słodowej są uruchomione aż trzy platformy z piwem, ale nie ma zbyt wielu klientów (piwo za drogie?). Młodzież siedzi na ławkach i trawnikach i spokojnie - nie niepokojeni przez służby porządkowe - raczy sie alkoholem przyniesionym ze soba. Wieczorem juz po 22 taszczą całe siatki lub zgrzewki piwa. Podjeżdżają samochodami, wyciągają z bagażników alkohol, udają się na Wyspę, a potem odjeżdżają (po imprezie?) i czy zawsze są trzeźwi?
Straż Miejska nie ingeruje (czy nie może?), a Policja?
Ponadto słyszałam podczas spaceru po Ostrowie Tumskim, jak tłumaczono gościom z innych miast, że rektor UW wydzierżawił Wyspę Słodową dla studentów, aby mogli tam swobodnie pić. Czy to prawda?
nazwisko autorki do wiadomości redakcji
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?