- W naszym mieście znajduje się wiele samowoli budowlanych, postawionych bez żadnych pozwoleń a także odbioru technicznego - często zagrażające życiu ludzi. I oczywiście bez opłat za grunt dla miasta. Urzędom ciężko takie coś wytropić, ale problemem jest to, że gdy są już one poinformowane o tym fakcie, to nic z tym nie robią. Piszę, gdyż sama padłam ofiarą wynajmu takiego lokalu - informuje nasz internautka Dorota.
Na ul.Kamiennej 114 (róg Gajowej) stoi kiosk. Obiekt wolno stojący, około 20-letni, bez żadnych dopuszczeń do użytku, z prowizorycznie podłączonym prądem, przy rurach z gazem. Wynajmowałam ten lokal, ale w związku z interwencjami mieszkańców bloku obok odnośnie kabla z prądem zwisającego na drzewie i szarpanego przez gałęzie w czasie wiatrów, chciałam, aby ktoś z energetyki poprawił ten kabel.
Na to musiałam przedstawić dokumentację techniczną obiektu, jednak wynajmująca mi kiosk osoba zaczęła coś kręcić, że nie może ich znaleźć.
Udałam się do urzędu miasta, ZDiUM-u, powiatowego inspektoratu nadzoru budowlanego i wydziału geodezji, by coś o tym lokalu się dowiedzieć. Okazało się, że nie istnieje. Nawet na mapach google zaczęli sprawdzać i każdy stwierdzał, że faktycznie tam jest, a w żadnych papierach go nie ma.
Poinformowałam więc na piśmie wszystkie te urzędy, wypowiedziałam umowę najmu, ale jak dotychczas żadna z tych instytucji nie odpowiedziała mi, mimo upływu już dość długiego czasu.
Właścicielem działki, na której stoi samowola budowlana, jest urząd miasta oraz ZDiUM - przebiega tam granica pomiędzy tymi właścicielami działek.
Miasto traci - brak opłat za grunt. Budynek jest w stanie nadającym się do rozbiórki. Kable z prądem wiszą sobie na drzewie. I nikt na to nie reaguje.
Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?