- Do 13 września pozytywnie zaopiniowaliśmy 119 wniosków, ale nie wszystkie osoby zgłosiły się do pracy - mówi Jolanta Pabisz, kierowniczka biura lokalowego.
Wałbrzyszanie zajmujący gminne mieszkania są winni miastu w sumie około 84,5 miliona złotych. Ale Pabisz dodaje, że zainteresowanie możliwością odpracowania zaległości czynszowych stale rośnie. Odrzucane są tylko pojedyncze wnioski.
Dług mogą odpracować bowiem wałbrzyszanie będący najemcami i ci, którzy stracili już prawo do lokalu. Godzina ich pracy została wyceniona na 10 zł. Odpracowane kwoty są odpisywane od zadłużenia.
- Dłużnicy wykonują proste czynności, między innymi sprzątają, grabią, wywożą śmieci - mówi Andrzej Piękny, dyrektor Zarządu Dróg, Komunikacji i Utrzymania Miasta w Wałbrzychu. Dodaje, że niektórzy mają podpisane umowy na dwa-trzy lata. Ludzie odpracowują dług różnej wysokości - od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. - Niektórzy mają pracować 170 godzin w miesiącu, czyli powinni przychodzić do pracy codziennie na osiem godzin - wyjaśnia Andrzej Piękny. Dodaje, że są tacy, którzy pracują bardzo solidnie, ale inni po pierwszym dniu już więcej nie przychodzą...
Wciąż można się zgłosić do programu. Dłużnicy muszą wypełnić formularz i złożyć go w Miejskim Zarządzie Budynków. Po weryfikacji, między innymi u zarządcy i w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, zostaje z nimi podpisana umowa umożliwiająca odpracowanie zaległości czynszowych.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?