Wałbrzych: Od piątku mniej autobusów

Dla pasażerów oznacza to spore kłopoty. Wielu głośno narzeka, pojawiły się nawet protesty mieszkańców. Nie chcieli oni zastąpienia linii A i C jedną - D. To oznaczałoby bowiem, że autobusy kurowałyby znacznie rzadziej. A są to bardzo popularne połączenia - z centrum miasta do największych wałbrzyskich osiedli: Piaskowej Góry i Podzamcza.

- Na tych osiedlach mieszka kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Ruch nawet w wakacje jest bardzo duży - twierdzi Ewa Wiśniewska, wałbrzyszanka.
- W tej sprawie było sporo głosów krytycznych i zadecydowaliśmy, że linie A i C pozostaną - mówi Jarosław Stachowiak, kierownik działu programowania przewozów w wałbrzyskim Zarządzie Dróg i Komunikacji. Będą jednak kursowały z mniejszą częstotliwością - średnio co 15 minut.
Rzadziej mają też kursować: 5 (Szczawno - Nowe Miasto), 10 (Stary Glinik - Konradów) i 13 (Lubiechów - Centrum).

- Zaplanowaliśmy także wprowadzenie specjalnego rozkładu jazdy na linii nr 4, czyli Podzamcze - Rusinowa. Autobusy zaczynałyby tam jeździć nie od godziny 5 rano, ale od 8 - dodaje kierownik. Przyznaje jednak, że decyzja jeszcze nie zapadła, bo pasażerowie telefonują do MPK i proszą o pozostawienie porannych kursów.
Na ulice nie wyjadą też podczas wakacji linie 17 i 20, których kursowanie zostanie całkowicie zawieszone. Siedemnastka jeździ ze Szczawna-Zdroju na Piaskową Górę, a dwudziestka - z centrum miasta na Rusinową. Do Zarządu Dróg i Komunikacji nie dotarły na razie żadne protesty mieszkańców.

- W związku z wakacyjnymi zmianami nasze przychody będą mniejsze, ale co zrobić. Tak już jest co roku - mówi Ireneusz Zarzecki, prezes MPK.
Dodaje, że przedsiębiorstwo wkorzysta ten czas na przerwę urlopową dla kierowców i przeprowadzenie większych napraw autobusów. Warto dodać, że na czas wakacji przewoźnik wprowadził dla dzieci i młodzieży w wieku od 7 do 20 lat kosztujące złotówkę jednorazowe bilety wakacyjne.