W piątek początek walki o PGNiG Puchar Polski

W półfinale podopieczne Bożeny Karkut zmierzą się z Piotrcovią Piotrków Tryb. (początek meczu o godz. 16.30). W drugiej parze zagrają (godz. 19) SPR AZS Pol Lublin z Vistalem Łączpol Gdynia. Przegrani tych pojedynków stoczą w sobotę o godz. 15 bój o trzecie miejsce, a zwycięzcy będą walczyć o Puchar Polski (początek finału w sobotę o godz. 17.30, transmisja w Polsacie Sport).

- Piotrcovia to rywal niebezpieczny. Od kilku ładnych lat grają w tym samym składzie i mają niesamowitą zdolność do spinania się na pojedynki z zespołami górnej półki - mówi trener Zagłębia Bożena Karkut. - Zespół z Piotrkowa miał walczyć o pierwszą czwórkę, a ostatecznie gra o siódmą lokatę. Finał Pucharu Polski jest dla nich ostatnią szansą, aby to niejako odreagować. Stąd pewne obawy, że od pierwszych minut rzucą się na nas z impetem - przestrzega szkoleniowiec Zagłębia.
Lubinianki po dłuższej przerwie miały okazję potrenować w pełnym składzie dopiero po świętach, bo wcześniej cztery rozgrywające Zagłębia przebywały na zgrupowaniu kadry w Turcji. - Dziewczyny wróciły stamtąd zdrowe i opalone. Jednak w trakcie siedmiu dni rozegrały pięć spotkań, po 3 x 25 min każde, dlatego trudno mówić, że zgrupowanie było dla nich wypoczynkiem - mówi Bożena Karkut. - Mam przeczucie, a nie życzenie, że w sobotnim finale zagramy z Łączpolem Gdynia - kończy trenerka lubinianek.

Zagłębie wyjeżdża do Pruszkowa dziś po porannym treningu. Pod znakiem zapytania stoi jedynie występ Kai Załęcznej. A już za tydzień (7 i 8 maja) Zagłębie czekają pierwsze mecze finałowe o mistrzostwo Polski z SPR-em Lublin.

Zobacz też: Miss Zagłębia Lubin - sesja na basenie (ZDJĘCIA)

Więcej informacji o lokalnych drużynach piłkarskich w serwisie www.maleligi.pl

Brakuje Ci informacji o drużynie z Twojej miejscowości? Zostań korespondentem serwisu maleligi.pl