Cała Polska spała w oczekiwaniu na Dzień Niepodległości, ale nie złodzieje, którzy w ostatnim czasie upodobali sobie mocno niemieckie maszyny budowlane. I właśnie jedną z nich - wartą 130 tys. zł koparkę samojezdną - ukradł tej nocy na terenie Niemiec pewien 26-latek. Niemiecka policja poinformowała o tym fakcie polskich kolegów, bo pojazd przeprawił się już na prawy brzeg Nysy Łużyckiej. Kiedy nasi wypatrzyli koparkę na jednej z dróg w gminie Bogatynia i próbowali ją zatrzymać, złodziej za jej sterami nie reagował na wezwania. Ba! Próbował nawet rozjechać interweniującego policjanta. Szukając sposobu wyjścia z opresji skierował się w końcu na jedno z kopalnianych wyrobisk, ale tam koparka się wywróciła. Tam także wpadł w ręce policji. Zatrzymany 26-latek miał przy sobie środki odurzające w postaci metamfetaminy, a podczas przeszukania należących do niego pomieszczeń, policjanci znaleźli dużą ilość elektronarzędzi pochodzących z kradzieży na terenie Niemiec.
Koparka została już zwrócona właścicielowi, a sąd na wniosek prokuratora, aresztował mężczyznę na okres 3 miesięcy.
To już kolejna koparka skradziona za Nysą, którą złodzieje nieudanie próbowali sprowadzić do Polski. We wrześniu przez rzekę w rejonie Toporowa przestępcy usiłowali przeprawić wartą 40 tys. euro koparkę skradzioną w Zentendorf. Akcja im nie wyszła, bo koparka utopiła się w błocie przy wyjeździe z rzeki na polski brzeg.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?