Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Teatr Zdrojowy w Cieplicach

Krzysztof Kucharski
Wokół sceny biegnie miedziana rura z otworami do zamontowania gazowych lamp, przy których sto lat temu grali aktorzy. Teatr Zdrojowy w Cieplicach jest najstarszą na Dolnym Śląsku świątynią Melpomeny.

Po premierze Sceny Animacji jeleniogórskiego teatru „Porwanie w Tiutiurlistanie” spytałem parę osób, czy ta stara scena w Teatrze Zdrojowym nie wydaje im się dziwna. Kiedy oglądałem to przedstawienie, teatralny budynek liczył sobie 170 lat, 10 miesięcy i 19 dni. Pytani wymyślali najróżniejsze rzeczy, a nikomu nie rzuciło się w oczy, że ta scena jest... pochyła. Horyzont od proscenium niższy jest o prawie pół metra. Takiej sceny nie ma już żaden teatr w Polsce.

– Ten budynek był wykorzystywany przez całe dziesięciolecia od przypadku do przypadku – zaznacza Bogdan Nauka, dyrektor jeleniogórskiej sceny i od roku 1999 właściciel cieplickiego teatru, w którym od 2000 roku pokazuje swoje spektakle Scena Animacji. – Budynek ma już nową elewację, dobudowujemy techniczne zaplecze dla teatru i czekają nas prace konserwatorskie na widowni. Najmłodsi miłośnicy teatru lalek na tym nie ucierpią – dodaje na koniec dyrektor.
Według jednych kronikarzy lecznicy działanie miejscowych wód i źródeł odkrył polujący tu przez parę tygodni w roku 1108 książę Bolesław Krzywousty. W innej opowieści dowiemy się, że zdrowotne przymioty miejscowych wód zauważył Bolesław Wysoki w roku 1175. Pierwsze wzmianki o uzdrowisku pochodzą z roku 1281. Wtedy do Cieplic (od ciepłych wód) przyjechali ze Strzegomia joannici, a po nich cystersi z Krzeszowa.

W roku 1678 do Cieplic zjechała z dworem królowa Polski – Marysieńka Sobieska. Upamiętnia to jedno ze źródeł nazwane jej imieniem. Przez stulecia zjeżdżały tu arystokratyczne rody z całej Europy. Po kolei Cieplice były polskie, czeskie i – najdłużej – pruskie i niemieckie.
Zanim powstał teatr, rodzina Schaffgotschów ufundowała Cieplicom galerię według projektu wrocławskiego architekta Carla Gottlieba Geisslera. Teatr Zdrojowy budowano trzy lata (1833-1836), fundatorzy, którzy mieli tu okazały pałac, byli ci sami, a zaprojektował go w stylu neoklasycznym Albert Tollberg z Legnicy.
Początkowo był to teatr dworski. Zapraszano na gościnne występy krążące po Europie trupy teatralne. W roku 1840 teatr zostaje udostępniony publiczności.
Czterdzieści lat później zostaje dobudowane piętro z lożami balkonowymi i płaski dach. Zachował się w archiwach plakat zapowiadający farsę zatytułowaną „Gospoda przyjaciół”. W obsadzie znajdujemy hrabiankę i hrabiego z rodu Schaffgotschów i... pana Suchodolskiego. Jedna z przyjezdnych trup pokazała balet „Wesele krakowskie”.

Najbardziej intrygujący wydaje się wodewil „Stary Wódz” napisany przez Karola von Holtei. Jego bohaterem jest... Tadeusz Kościuszko. Natomiast premiera sztuki „Hrabia Beniowski albo sprzysiężenie na Kamczatce” doczekała się recenzji w miejscowej gazecie: „Aktor grający Beniowskiego oddał tę rolę z dobrymi manierami, uczuciem i godnością, jego kwestie pozbawione były egzaltowanych tonów”.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto