Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Przejechany piesek miał 13 lat i wabił się Maks

Beata Hadas-Haustein
Beata Hadas-Haustein
Dziś odbyła się wizja lokalna w miejscu, w którym miało dojść do brutalnego mordu psa. Portal mojaolesnica.pl dotarł do informacji, z których wynika, że potrącony i przejechany w weekend pies nie był bezpański. Miał około 13 lat, kochających właścicieli i wabił się Maks. Jak informuje portal - właściciele bardzo przeżywają stratę swojego czworonoga.

Na stronie mojaolesnica.pl czytamy: Jak udało się dowiedzieć portalowi MojaOlesnica.pl, potrącony i przejechany przez zwyrodnialca pies nie był bezpański. Czworonóg wabił się Maks, miał kochających właścicieli oraz był głuchy i nie widział na jedno oko. Starsze małżeństwo bardzo przeżywa stratę swojego ukochanego psa. Został on już pochowany na ich posesji w Zawadzie Pilickiej na Śląsku.

ZAWADA PILICKA TO MIEJSCOWOŚĆ MIĘDZY CZĘSTOCHOWĄ A KRAKOWEM. ZOBACZ NA MAPIE GOOGLE EARTH - OTWÓRZ W PRZEGLĄDARCE CHROME

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto