Co w ogóle ma do tego premier? To on musi podpisać zmiany w statucie Wrocławia. Taki projekt uchwały złożył wczoraj do biura rady Jarosław Krauze, szef klubu Rafała Dutkiewicza.
- Wychodzimy na przeciw oczekiwaniom opozycji, która domagała się, by po każdym głosowaniu była pełna jawność i imienne wydruki - mówi Krauze i dodaje, że niezbędne są do tego zmiany w statucie. Najpierw przegłosują je radni, potem sprawdzi nadzór prawny wojewody i ostatecznie - premier.
To nie podoba się Piotrowi Babiarzowi, szefowi klubu PiS: - Nie trzeba wcale zmieniać statutu. Wystarczy dobry informatyk. Poprawiłby system elektronicznego głosowania. Ten projekt uchwały Jarosława Krauzego całą procedurę wydłuży i na jawne głosowanie przyjdzie nam czekać kolejne pół roku.
Krauze odpiera ten argument. Przekonuje, że uda się to wszystko zamknąć we wrześniu. Opozycja zaczęła domagać się jawności po tym jak na ostatniej sesji jeden z opozycyjnych radnych zagłosował za podwyżkami w przedszkolach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?