Przedstawiciel Solorza mecenas Józef Birka zablokował ppomysł stwierdzając, że mogą zapłacić dopiero wtedy, gdy zwrócone zostaną im nakłady, jakie ponieśli w trakcie prac ziemnych przy słynnej już dziurze obok Stadionu Miejskiego na Pilczycach. Miasto mówi, że może to zrobić najwcześniej w sierpniu, ale klub pieniądze potrzebuje teraz.
Miasto szuka rozwiązania, które w miarę spokojnie pozwoliłoby dograć obecny sezon do końca. Ostatni pomysł to pożyczenie Śląskowi 6 mln zł, które później musiałby oddać. - Faktycznie jest to jeden z pomysłów. Nic nie jest w tej sprawie oficjalnie postanowione, ale decyzje zapadną w tym tygodniu. Pamiętajmy, że byłoby to tylko rozwiązanie doraźne, do końca sezonu. Wciąż szukamy pomysłu, co zrobić dalej - zaznacza Czuma.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?