Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Arzumanjan nie podpisze kontraktu ze Śląskiem Wrocław

Mariusz Wiśniewski
Testowany Robert Arzumanjan nie będzie grał w Śląsku Wrocław. Na przeszkodzie stanęły warunki podyktowane przez menedżera piłkarza.

- Nie mogliśmy na takie warunki przystać i Arzumanjan nie będzie grał w Śląsku. Jeszcze przed środą opuści zespół przebywający na obozie w Spale - opowiada Michał Mazur, rzecznik piłkarskiego Śląska.
Ormianin pojechał na zgrupowanie z wrocławskim zespołem i prezentował się na nim bardzo dobrze. Na tyle, że trener Orest Lenczyk widział go w zespole. Kiedy jednak przyszło do uzgodnienia szczegółów kontraktu, sytuacja się skomplikowała. Dokładnie chodziło o prowizję dla menedżera piłkarza Roberta Kiłdanowicza.

Gdyby Śląsk zdecydował się na wykupienie Arzumanjana z duńskiego Randers FC musiałby więcej zapłacić jego agentowi niż klubowi, którego aktualnie jest graczem Ormianin. I to kilkakrotnie razy więcej. W takim wypadku włodarze wrocławskiego klubu postanowili zrezygnować z zawodnika.

Warto przypomnieć, że kilka dni temu trener Lenczyk powiedział: - Mogę dodać, że menedżerem Roberta jest jeden z tych, którego uważam za porządnego człowieka. A to się nieczęsto zdarza w tym środowisku.

Szkoleniowiec wrocławskiego zespołu, niestety, się mylił.

To już drugi przypadek w tym okienku transferowym, że Śląsk nie pozyskał piłkarza w wyniku nieporozumienia z menedżerem zawodnika. Wcześniej podobnie było z Mateuszem Cetnarskim, kiedy okazało się, że mimo zapewnień agenta piłkarza, zawodnik w ogóle nie brał pod uwagę przeprowadzki do Wrocławia.

W takim wypadku coraz bardziej prawdopodobne jest, że Śląsk zimą już nie pozyska żadnego gracza. A przynajmniej nie stanie się to szybko. Wrocławianie w środę zagrają pierwszy sparing (Zagłębie Sosnowiec), a na początku lutego lecą na Cypr.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto