Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Panorama Wałbrzyska: Kościół niszczeje, a naciągacze nie śpią

PG
Remont świątyni wykorzystują naciągacze i oszukują, zbierając pieniądze na kościół

Poważnego remontu wymaga kościół w wałbrzyskiej dzielnicy Sobięcin. W świątyni, której patronem jest Święty Józef Oblubieniec, część ścian trzeba koniecznie wzmocnić. Niestety, ich problemy wykorzystują nieuczciwi ludzie. – Naciągacze zobaczyli, że coś robimy przy kościele i uaktywnili się. Od kilkorga parafian otrzymałem ostatnio informację, że ktoś chodził po domach i zbierał pieniądze na remont kościoła – mówi ksiądz, Tadeusz Wróbel, proboszcz parafii. – Chcę zaznaczyć, że parafia nie prowadzi żadnej tego typu zbiórki i nie dała nikomu do tego upoważnienia – dodaje. Apeluje też, by przypadki oszustw zgłaszać na policję (997).
Największym jednak problemem jest stan techniczny kościoła. – Damy sobie radę. Nikt przecież nie mówił, że będzie łatwo – zapewnia ksiądz, Tadeusz Wróbel. Pełni tę funkcję od niedawna. Jest oddany, energiczny i zaradny. Świątynia w biednej dzielnicy prezentuje się coraz lepiej.
– Na msze przychodzi od pewnego czasu więcej ludzi – mówi pani Dorota, mieszkanka Sobięcina. Ale problemów nie brakuje. Niedawno pisaliśmy o tym, jak dają się tam księżom we znaki złodzieje i chuliganami. Teraz pojawiły się problemy budowlane.
– W kościele pękło centralne ogrzewanie, ale szybko udało nam się zainstalować piec nawiewowy. Najwłaściwszy dla tego rodzaju budowli – wyjaśnia ksiądz, Wróbel. Niestety, kiedy odłączono grzejniki, okazało się, że pod nimi znajdują się wielkie odparzenia. Po zbiciu tynków, po stronie zachodniej odsłonięto doszczętnie spróchniałe belki. Kościół wzniesiono bowiem na początku XX wieku z tak zwanego pruskiego muru. Teraz niektóre, drewniane elementy słabo drenowanej budowli przegniły.
– Oglądały to trzy, niezależne komisje i dwie stwierdziły, że to nic poważnego. Trzecia jednak uznała, że mur musi być szybko naprawiony – mówi Michał Zwierzyna, wikariusz parafii Świętego Józefa Oblubieńca.
Proboszcz jest w trakcie przygotowywania dokumentacji. Będzie starał się pozyskać jakieś środki na remont, bo parafia sama nie da sobie z tym rady. Remont muszą wykonać dobrzy specjaliści. Świątynia jest przecież dziedzictwem narodowym. – Jesienią złożyłem wniosek do ministra o pieniądze na systemy zabezpieczenia. Sam go pisałem, po nocach. Wszystko było dobrze, ale zabrakło kilku punktów – wyjaśnia proboszcz.

Można pomóc w remoncie kościoła w wałbrzyskiej dzielnicy Sobięcin,
wpłacając datki na konto
PKO S.A.: 40 1240 1952 1111 0010 4255 5008

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 29 maja 2012.

Przeczytaj również:

Nie pozwoli zniszczyć kościoła

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto