Hala nie była użytkowana. Od kilku miesięcy nie odbywał się w niej handel. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej. Zadymieni w budynku było tak duże, że strażacy musieli korzystać z masek umożliwiających im odychanie. W środku gaszący pożar napotkali na pozostałości po stoiskach, m.in. kartony, steropian.
Nie jest wykluczone podpalenie, ale, czy faktycznie miało ono miejsce rozstrzygnie policja wspólnie ze strażą. Z naszych informacji wynika, że atmosfera na jarmarku gęstnieje po tym, jak jego właściciel wymówił miejsca do handlu osobom sprzedającym warzywa i owoce.
Handel na targu, w trakcie gaszenie pożaru i teraz, odbywa się.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?