Żaden inny spektakl prezentowany na scenie Impartu (którego nazwa zmieniła się z Centrum Sztuki Impart na Biuro Festiwalowe Impart 2016) przy ul. Mazowieckiej, nie wzbudził tylu emocji. Od momentu swojej premiery w 2009 roku "Leningrad" Łukasza Czuja z Mariuszem Kiljanem i Tomaszem Marsem bije rekordy popularności. Spektakl będzie można po przerwie zobaczyć w Imparcie w czwartek i piątek o godz.19.
To opowieść o libacji w pewnym mieszkaniu. Libacji będącej manifestacją swoistej życiowej filozofii. Tomasz Mars i Mariusz Kiljan śpiewają piosenki anarchistycznej rosyjskiej grupy Leningrad. Akompaniuje im męski kwartet, nie tylko pełniący rolę tła dla wokalistów, ale wyraźnie współtworzący rockowo-punkowy koncert.
Teksty w bardzo dobrym tłumaczeniu Michała Chludzińskiego mówią o beznadziei życia w kraju, gdzie niewiele wolno, o drożejącym gazie i prądzie, trudnej miłości, wreszcie - o śmierci. Zasłuchany widz nie dziwi się, że ludzie piją tam na umór. Być może żyją na krawędzi świata, na której nie pozostaje im nic innego?
Autentyczna rosyjska grupa Leningrad z liderem Siergiejem Sznurowem, zwanym Sznurem, jest w Rosji dobrze znana. Na spektakl przychodzą jednak nie tylko fani rocka, ale ludzie w różnym wieku.
- Widzowie piszą do mnie e-maile, opowiadają, że przychodzą czwarty, piąty raz i wciąż znajdują coś nowego. Cieszę się, bo tak się dzieje dzięki energii wypracowanej w zespole - powiedział nam reżyser Łukasz Czuj.
Bilety na spektakl kosztują 35 i 40 złotych.
**Sprawdź w
KALENDARZU IMPREZ, co jeszcze dzieje się w mieście**
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?