W ciągu ostatnich dwóch lat, kiedy kryzys na światowym rynku nieruchomości stał się faktem, wyraźnie wzrósł odsetek nabywców mieszkań deweloperskich, którzy decydują się na zakup lokalu, zanim zostanie on oddany do użytkowania. Do podjęcia takiej decyzji skłania niższy koszt zakupu mieszkania na wczesnym etapie budowy oraz bogata oferta deweloperów.
Czytaj także: Mniej kredytów, wyższe ceny w nowych projektach
Ale jest też druga strona medalu - na odbiór takiego lokalu trzeba poczekać, a później jeszcze go wykończyć. Według danych GUS sam proces budowy mieszkań deweloperskich trwa średnio 25 miesięcy, czyli nieco ponad dwa lata. Na szczęście rata kredytu na mieszkanie w budowie nie osiąga od razu docelowej wysokości. Po pierwsze, taki kredyt wypłacany jest w transzach, w miarę postępu prac na budowie. W przypadku finansowania zaciąganego przed rozpoczęciem prac budowlanych rozkład transz może wyglądać następująco:
10 proc. - przy podpisaniu umowy deweloperskiej,
15 proc. - przy stanie zero,
20 proc. - po osiągnięciu stanu surowego otwartego,
20 proc. - po osiągnięciu stanu surowego zamkniętego,
25 proc. - po wykonaniu elewacji z zewnątrz, tynków, szlichty w lokalu,
10 proc. - po uzyskaniu prawomocnego pozwolenia na użytkowanie.
Na tym jednak nie koniec. Wypłacie kredytu w transzach standardowo towarzyszy karencja w spłacie, co oznacza, że kredytobiorca spłaca tylko odsetki, nie spłacając kapitału.
Zobacz też: Co zrobić, kiedy mamy problem ze spłatą rat kredytu?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?