Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mirosław Lubiński za Marychą nie będzie

Artur Szałkowski
Szymon Heretyk, szef lokalnych struktur SLD i Mirosław Lubiński
Szymon Heretyk, szef lokalnych struktur SLD i Mirosław Lubiński Dariusz Gdesz
Z Mirosławem Lubińskim, wałbrzyskim radnym i nowym-starym członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej rozmawia Artur Szałkowski

„Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki”, tymczasem Pan ponownie znalazł się w szeregach Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Skąd taka decyzja?
– Zawsze podkreślałem, że bliskie są mi ideały lewicy i nigdy nie zmieniłem moich sympatii politycznych. Moja decyzja o opuszczeniu szeregów SLD w 2004 r., była spowodowana rozczarowaniem co do sposobu sprawowania władzy i odejściem od lewicowego programu. SLD wtedy cierpiała na różnego rodzaju „choroby” typowe dla partii władzy. Podobnie jak dziś Platforma Obywatelska. Nie byłem zresztą wtedy wyjątkiem pod tym względem. Teraz lewica jest w defensywie, a scena polityczna w kraju została zdominowana przez ugrupowania prawicowe – Platformę Obywatelską oraz Prawo i Sprawiedliwość. Taka sytuacja nie jest dobra. Polsce brakuje silnej lewicy. Stąd moja decyzja o powrocie w szeregi SLD. W tej decyzji nie jestem zresztą osamotniony. Przede mną na podobny krok zdecydowali się na przykład Leszek Miller i Marek Dyduch.

Jak zatem zamierza Pan odbudowywać siłę lewicy w okręgu wałbrzyskim?
– Kiedy odchodziłem z SLD, wałbrzyskie struktury partii były liczne i dobrze zorganizowane. Obecnie sytuacja wygląda inaczej. Wpływ na to miało wiele czynników. Na pewno można do nich zaliczyć niepowodzenia w kolejnych wyborach parlamentarnych i samorządowych. Wiele osób zraziło się również do wałbrzyskiego SLD, po tym jak niektórzy jej członkowie działali wbrew programowi lewicy. Najlepszym tego przykładem może być postawa radnych miejskich z klubu SLD, którzy głosowali za likwidacją kilku wałbrzyskich szkół. Była to decyzja wbrew stanowisku SLD i przede wszystkim wbrew opinii społeczności lokalnej, która zaangażowała się w uratowanie szkół przed likwidacją. Chcemy odbudowywać wałbrzyskie struktury SLD w taki sposób, że za naszymi słowami będą szły konkretne czyny. Tylko w taki sposób możemy przekonać do siebie nowych sympatyków i osoby, które się zawiodły na SLD.

Czy wałbrzyskie struktury SLD zamierzają podjąć współpracę z wałbrzyskimi strukturami Ruchu Palikota?

– Oczywiście, oba ugrupowania stoją bowiem po tej samej stronie sceny politycznej.

Ta współpraca będzie przebiegała na wszystkich płaszczyznach, również tych związanych na przykład za legalizacją marihuany?
– Zależy nam przede wszystkim na budowaniu wspólnymi siłami mocnej lewicy. Nie oznacza to jednak, że SLD jest zwolennikiem wszystkich, w tym najbardziej radykalnych postulatów Ruchu Palikota. Do takich niewątpliwie należy postulat o legalizacji marihuany.

Po aferach wyborczych w Wałbrzychu, związanych z tym śledztwach i procesach sądowych, chce się Panu jeszcze działać w polityce. Nie myślał Pan, by to wszystko rzucić?
– Jak już wspomniałem SLD jest obecnie w defensywie. Moja decyzja o powrocie w jej szeregi jest więc całkowicie bezinteresowna. Mógłbym zrezygnować z angażowania się w politykę, bo bez niej również potrafiłbym funkcjonować. Jestem lekarzem, moja praca daje mi satysfakcję i zapewnia byt. Mam jednak wielki niesmak wspominając, w jaki sposób rozegrały się ostatnie wybory samorządowe w Wałbrzychu. Trudno zapomnieć brudną kampanię wyborczą i obłudę formacji Piotra Kruczkowskiego. Z jednej strony więc nie godzę się na sprawowanie władzy przez takie osoby jak i ich popleczników, a z drugiej chcę mieć wpływ na dobre zmiany na lewicy w Wałbrzychu i regionie.

Przeczytaj też:

Lubiński ponownie członkiem SLD

Tekst ukazał się w Panoramie Wałbrzyskiej z 14 lutego 2012.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto