Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin: Jedne budują, drugie wyburzą?

Ewa Chojna
Niewykluczone, że mieszkańcy kilku bloków w Rynku będą się musieli przeprowadzić
Niewykluczone, że mieszkańcy kilku bloków w Rynku będą się musieli przeprowadzić fot. Agata Grzelińska
Regionalne Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Lubinie rozpoczęło wyburzanie starych budynków przy ul. Bema i postawi tu nowe. Jest pomysł, by przenieść do nich mieszkańców bloków z Rynku, które władze chciałyby rozebrać, bo zasłaniają zabytkowy kościół.

Roboty rozbiórkowe na ul. Bema mają potrwać około trzech tygodni. Powstaną tu bloki mieszkalne z mniej więcej 60 mieszkaniami. Plany RTBS są jednak o wiele większe i zakładają, że spółka wybuduje tam około 300 lokali.

W rozbieranych obiektach przy ul. Bema do niedawna swoją siedzibę miała Spółdzielnia Inwalidów Legspin. Ponad 30 osób z wysokimi grupami inwalidzkimi szyło ubrania na zlecenie. Z mediów dowiedzieli się, że działka, na której znajduje się ich zakład, została aportem przekazana do RTBS.

- Znaleźliśmy im lepsze miejsce. Zakład przeniósł się na ul. Kolejową - mówi Damian Stawikowski, prezes RTBS. - Budynki przy ul. Bema są stare, groziły zawaleniem.
RTBS kończy projekt budowlany nowych bloków. W najbliższym czasie ma zostać ogłoszony przetarg na budowę, która powinna ruszyć jesienią.

- Będą to bloki stylizowane na stare kamieniczki. Czterokondygnacyjne, z windą i parkingiem podziemnym - mówi prezes RTBS. - Zbudujemy mieszkania o powierzchni od 30 do 120 mkw. Szacujemy, że jeden metr kwadratowy będzie kosztował ok. 4 tys. zł.

Wstępny nabór na nowe mieszkania już ruszył. Ale czy faktycznie będą one na sprzedaż? - Pojawił się pomysł, aby do tych bloków przenieść lokatorów z punktowców w lubińskim Rynku - przyznaje Stawikowski. - Budynki przy ul. Bema to dobre miejsce. Blisko są sklepy, przedszkole, szpital i kościół.

Pomysł wyburzenia czterech punktowców w Rynku wzbudza wiele kontrowersji, odkąd tylko lubinianie się o nim dowiedzieli. Prezydentowi miasta Robertowi Raczyńskiemu zależało na odsłonięciu zabytkowego kościoła pw. Matki Boskiej Częstochowskiej. Jednak, mimo że minęły już dwa lata od rzucenia hasła rozbiórki punktowców, konkretne decyzje nie zapadły. Czy więc 60 rodzin, które mieszkają w tych blokach, będzie musiało zmienić adresy? Sprawa ta zawisła w próżni.
- Nie ma jeszcze konkretnych decyzji w tej sprawie, temat cały czas jest otwarty - przyznaje w rozmowie z nami Marzena Reutt, dyrektor gabinetu prezydenta. - Kiedy zapadną decyzje o wyburzeniu bloków w Rynku, będziemy podejmować dalsze kroki.

Zdania mieszkańców są podzielone. Starsi nie chcą się wyprowadzać. Jednak młodsi lokatorzy nie wykluczają, że byliby do tego skłonni. Ale za odpowiednią cenę i na swoich warunkach.

- To lokalne własnościowe, o wysokim standardzie. Bloki zostały wyremontowane. Kto za to zapłaci? A RTBS nie daje nic za darmo - mówi Paweł Biały, jeden z mieszkańców. - Była już mowa o tym, że dostaniemy odszkodowania i trzeba będzie dobrać kredyty, aby kupić lokal od RTBS. Nie chcemy, żeby nam mówiono, gdzie mamy mieszkać i gdzie brać kredyt. Za pieniądze od miasta lokatorzy powinni kupić sobie mieszkanie, gdzie będą chcieli, lub móc się wybudować - uważa Biały.

Czy uważasz, że wyburzenia bloków w Rynku to dobry pomysł? Czekamy na Wasze opinie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto