Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lokomotiv na Oporowskiej (ZDJĘCIA)

Mariusz Wiśniewski
Ekipa Lokomotivu Sofia, podobnie jak Dundee United - rywal Śląska w poprzedniej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej - do Wrocławia zawitała na dzień przed meczem. Czarterowy samolot z Bułgarami na pokładzie wylądał na lotnisku na Strachowicach z godzinnym opóźnieniem. Nie, jak planowano, o 12.15, a o 13.15. Po godz. 16.00 drużyna trenowała na Oporowskiej.

Zobacz wszystko o WYSTĘPACH ŚLĄSKA W EUROPEJSKICH PUCHARACH i TYPUJ WYNIK CZWARTKOWEGO MECZU!

ZOBACZ: Tak Śląsk strzelał bramki Dundee!

Prosto z lotniska Bułgarzy udali się do hotelu Radisson, który jest ich bazą pobytową we Wrocławiu. Po krótkim odpoczynku po podróży i aklimatyzacji piłkarze i trenerzy Lokomotivu udali się na stadion przy ulicy Oporowskiej. Kwadrans po godz. 16 w oficjalnej konferencji prasowej udział wzięli trener Dijan Petkow i kapitan zespołu Kristijan Dobrew. Pół godziny później gracze z Sofii wyszli na boisko na pierwszy i jedyny trening przed dzisiejszym meczem. Na Oporowską ponownie zawitają na dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem włoskiego sędziego Mauro Bergonziego.

Nadal nie wiadomo, jak wielu kibiców gości zawita do Wrocławia, aby dopingować piłkarzy Lokomotivu. Według pierwszych informacji miało ich być około stu. Później ta liczba zmniejszyła się o połowę. Ilu by ich nie przyjechało, to i tak będą musieli zająć miejsca w wydzielonym sektorze wśród miejscowych fanatyków Śląska Wrocław.

Historia nie przemawia za Śląskiem

Mecze Śląska Wrocław z Lokomotivem Sofia będą dziesiątą w historii polsko-bułgarską rywalizacją w europejskich pucharach.

Wszystko zaczęło się w sezonie 1966/67, kiedy to Górnik Zabrze w II rundzie Pucharu Europy nie sprostał CSKA Sofia (porażka 0:4 i wygrana 3:0). Trzy lata później zabrzanie mieli więcej powodów do zadowolenia, bowiem wyeliminowali Lewskiego Sofia (1/4 Puchar Zdobywców Pucharów 2:1 i 2:3). W sezonie 1977/78 Lewski wziął rewanż na Śląsku Wrocław (3:0 i 2:2 w I rundzie Pucharu Europy). Cztery kolejne podejścia polskich drużyn też były nieudane. W Pucharze Zdobywców Pucharu Arka Gdynia (sezon 1979/80) i Legia Warszawa (sezon 1980/81) nie sprostały odpowiednio Beroe Stara Zagora i Slavii Sofia. Gdynianie najpierw wygrali 3:2, aby w rewanżu polec 0:2, a zespół z Warszawy pierwszy mecz przegrał 1:3 a w rewanżu wygrał zaledwie 1:0. Z kolei w Pucharze Europy (1980/81) wyższość CSKA Sofia musiały uznać Szombierki Bytom (dwie porażki 0:4 i 0:1) i Ruch Chorzów (1:1, 1:5). W sezonie 1999/2000 Widzew Łódź dopiero po rzutach karnych pokonał w eliminacjach Liteks Łowecz (1:4, 4:1, k: 3:2), z którym we wtorek Wisła Kraków w eliminacjach do Ligi Mistrzów wygrała w pierwszym meczu 2:1. Ogółem do dziś rozegrano 17 polsko-bułgarskich meczów. Ich bilans to sześć zwycięstw biało-czerownych, dwa remisy i dziewięć porażek. Bilans bramkowy: 23-37.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto