Piszę w imieniu studentów trzeciego roku Wyższej Szkoły Zarządzania Edukacja we Wrocławiu. Prawnie, od stycznia br., Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego zniosło wszelakie opłaty za egzaminy, poprawki itp.Nie wiem jak inne uczelnie,ale nasza postanowiła sprytnie ominąć tą niedogodność i zamieniła ową opłatę na opłatę administracyjną w wysokości 700 zł.
Dlaczego mamy się godzić na tak kosmiczne opłaty, gdzie dodatkowo mamy uiścić opłaty za czesne, dyplom i związane z tym wydatki (płyta,zdjęcie, itd.)? Poza tym nigdy wcześniej nie słyszałam o tak wysokiej sumie dotyczącej kosztów administracyjnych na jednego studenta.
To oczywiście zażalenie do wyżej wymienionej szkoły, ale sądzę, że takich szkół, choćby we Wrocławiu jest kilkanaście. Rozmowy z dziekanem i kanclerzem skutków nie przyniosły, więc równocześnie apeluję do Was studenci, abyście sprawę nagłaśniali, tak aby o tym perfidnym omijaniu prawa dowiedziały się także wyżej postawione organy.
Nie po to ktoś zrezygnował z opłat egzaminacyjnych, żeby na ich miejsce ktoś wymyślał inne. Niech szkoły wyższe nie czują się bezkarne, bo mimo krążącej opini, nie chodzą tam bogate dzieci zadufanych w nich rodziców.
Czy w Twojej szkole również nałożono nowe opłaty za egzaminy? Jeżeli tak, ile musisz za nie płacić?
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
