Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Krzakowski chce lotniska dla inwestorów

Piotr Kanikowski
133 hektary lotniska to atrakcyjny teren pod inwestycje
133 hektary lotniska to atrakcyjny teren pod inwestycje fot. piotr krzyżanowski
Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski zapowiada przygotowanie - być może jeszcze na kwietniową sesję rady miejskiej - uchwały, która przekształci odziedziczone po Rosjanach lotnisko w teren przemysłowy.

Radni SLD zapowiadają, że jeśli znowu opozycja zdusi tę inicjatywę, poproszą o zabranie głosu społeczeństwo. Zorganizują referendum, które raz na zawsze rozstrzygnie, co wolą legniczanie: lotnisko czy miejsca pracy i zakłady płacące podatki.

Zobacz nasz serwis specjalny WROCŁAWSKIE LOTNISKO

- Niewykluczone, że poprzemy takie referendum - zapowiada radny Krzysztof Ślufcik (PiS).
W związku z planami względem lotniska prezydent kilka dni temu gościł w ratuszu Małgorzatę Szemplińską, kierownik wydziału ofert inwestycyjnych z departamentu Rozwoju Regionalnego Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Potwierdziła, że to jeden z kilku najatrakcyjniejszych w kraju terenów pod inwestycje. Ze znalezieniem partnerów zainteresowanych lokalizacją biznesu w takim miejscu samorząd nie powinien mieć problemów.

- Inwestorzy, którzy kontaktują się z PAIIZ, szukają dużych, ponad 20-hektarowych obszarów - mówi prezydent Tadeusz Krzakowski. - My mamy świetnie położony obszar o powierzchni ponad 133 hektarów, w całości we władaniu samorządu. Głównym mankamentem tego terenu jest brak planu zagospodarowania dla funkcji przemysłowej. Rocznie tracimy z tego tytułu 20 mln zł podatku od nieruchomości.

Dla porównania, w ubiegłym roku z tytułu podatku od nieruchomości do budżetu Legnicy z terenu całego miasta wpłynęło 49 mln zł. W tej sytuacji dodatkowe 20 mln zł wydaje się potężną kwotą. Ale są też koszty. Przekształcenie lotniska w teren przemysłowy, przygotowanie go pod potrzeby inwestorów to wydatek rzędu 79 mln zł. Skąd wziąć taką sumę?

- Spodziewamy się, że inwestorzy zechcą częściowo partycypować w tworzeniu infrastruktury - wyjaśnia radny Kazimierz Hałaszyński z SLD. Przypomina, że na podobnej zasadzie miasto dogadało się z Auchan, który wybudował w pobliżu swój hipermarket.

Koncepcja zakłada maksymalne wykorzystanie tego, co już jest. W propozycji prezydenta pas startowy, z którego wzbijały się w niebo radzieckie migi, stałby się główną drogą wewnętrzną. Wystarczy 500 metrów asfaltu, by połączyć go z obwodnicą zachodnią.
Podjęcie zapowiadanej przez prezydenta uchwały to pierwszy krok. Potem trzeba będzie jeszcze przygotować plan zagospodarowania przestrzennego (co może zająć około roku), wprowadzić go na sesję, przyjąć i opublikować.

- Gdyby zagospodarować ten teren, miasto zyskałoby ogrom-ny impuls do rozwoju - uważa Tadeusz Krzakowski.

Ale wie, że łatwo nie będzie. Prawa strona rady miejskiej uważa, że kiedyś znajdzie się inwestor zainteresowany utrzymaniem lotniska w Legnicy. Więc warto poczekać i nie niszczyć tego obiektu.
- Legnica reklamuje się hasłem "Z nią zawsze po drodze". Jeśli zlikwidujemy lotnisko, jedna z tych dróg zostanie bezpowrotnie zamknięta - uważa radny miejski Jacek Baczyński z PiS.

Zobacz też: Znęcał się nad psem - teraz posiedzi (ZDJĘCIA)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto