Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kowalczyk: Mam nadzieję zyskać sportowo

Jakub Guder
Janusz Wójtowicz
Kiedyś był czołowym polskim bocznym obrońcą i robił karierę w silnym Dynamie Moskwa. Potem jego pozycja gwałtownie się pogorszyła. Teraz wraca, by udowodnić, że za wcześnie go skreślono. Marcin Kowalczyk - nowy obrońca Śląska Wrocław.

Stolica Dolnego Śląska jest chyba ładniejsza niż stolica polskiej miedzi?
Chyba tak. Wrocław chyba nie ma konkurencji jeśli chodzi o Polskę pod względem uroku. Ja mam nadzieję, że zyskam przy tej przeprowadzce nie tylko na samym otoczeniu, ale przede wszystkim sportowo.

Czytaj też: Patejuk chce walczyć o wysokie cele

Co nie wypaliło w Lubinie, że nie wywalczył pan tam miejsca w pierwszej drużynie?
Na to złożyło się kilka rzeczy. Przychodziłem do drużyny za czasów trenera Jana Urbana już w trakcie sezonu i nie byłem przygotowany do gry. Wystąpiłem kilka razy, potem przepracowałem okres przygotowawczy i moim zdanie wyglądałem nieźle. Widocznie jednak to było za mało.

Dlaczego trener Lenczyk zdecydował się po Pana sięgnąć?
Ja mogę się tylko domyślać. Sugerował się może tym, że mnie dobrze zna, wie jaki jest mój potencjał. Na pewno wierzy w to, że jestem w stanie się odbudować i grać tak jak kiedyś, a może nawet lepiej.

A nie boi się Pan, że fani nie będą akceptować byłego zawodnika Zagłębia?
Ja tę sprawę zostawiam kibicom. Nie byłem długo w Lubinie, żeby się bardzo tam związać. Ja koncentruje się na piłce i angażuje maksymalnie w treningi.

Cały wywiad w Gazecie Wrocławskiej!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto