Dzień zaczyna się o 5.00. Nie oznacza to, że mieszkańcy inteligentnych domów muszą wstawać tak wcześnie. O tej porze automatycznie zwiększa się temperatura w sypialni oraz w łazience, tak aby przy pobudce domownik miał pełny komfort. Innymi słowy, zwiększa to prawdopodobieństwo, że nie spóźnimy się do pracy. Później także rolety podnoszą się automatycznie, lamelki w żaluzjach odsłaniają się do połowy. W okresie zimowym światło zapala się automatycznie na 40 proc.
Po chwili telewizor włącza się na kanał z poranną telewizją i zwiększa dźwięk co minuta, dopóki nie wstaniemy i nie dotkniemy przełącznika na ścianie. W celu porannej toalety udajemy się pod prysznic - światło w łazience zapala się automatycznie po wykryciu ruchu, a w kranie od pierwszej chwili leci ciepła woda.
Nie muszę pamiętać o tak oczywistych rzeczach, jak zamknięcie rolet i żaluzji, gaszenie wszystkich świateł, wyłączenie telewizora, muzyki czy uzbrojenie alarmu. Wszystkie te czynności są wykonane w chwili, kiedy dotknę ikony "praca" na panelu dotykowym. Dodatkowo temperatura w domu zostanie automatycznie zmniejszona od 15 stopni. Gdy wyjeżdżam z domu i udaję się do pracy - po kilku chwilach zamyka się brama garażowa i wjazdowa na posesję.
Około godziny 16.00 system włączy ogrzewanie na 40 proc., tak aby przy powrocie z pracy temperatura osiągnęła optymalny poziom.
Podjeżdżam samochodem pod posesję - otwiera się brama, zapala oświetlenie podjazdu i automatycznie otwiera się brama garażowa. Parkuję samochód, rozbrajam system alarmowy i w tej samej chwili podnoszą się rolety, włączają się światła na poziom dostosowany do pogody na zewnątrz.
Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?