Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chcesz wejściówkę na Euro 2012? Zostało już tylko kilka godzin

Jakub Horbaczewski
O wejściówkę na wrocławski stadion będzie trudno, ale prawdziwych kibiców to nie zraża
O wejściówkę na wrocławski stadion będzie trudno, ale prawdziwych kibiców to nie zraża Paweł Relikowski
O północy upłynie termin składania wniosków o zakup biletów na piłkarskie Euro 2012. Kto się spóźni, szanse obejrzenia któregoś meczu na żywo będzie miał tylko iluzoryczne.

Na 31 spotkań europejskiego czempionatu przygotowano łącznie 1,4 mln biletów. Ale tylko 600 tys. z nich (41 proc.) trafi do rąk kibiców za pośrednictwem kończącej się właśnie, otwartej sprzedaży. 35 proc. otrzymają jeszcze narodowe federacje. A co z resztą? Kibice wiedzą doskonale: sponsorzy, VIP-y, "członkowie piłkarskiej rodziny"... Przeciętny fan musi się spieszyć, ale przede wszystkim mieć dużo szczęścia.

- Już po tygodniu zapisów było wiadomo, że potrzebne będzie losowanie - mówi Juliusz Głuski, rzecznik Euro 2012 w Polsce. Zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania działaczy. Po dwóch dniach zapisów aplikacje złożyło ponad 50 tys. ludzi ze 100 krajów świata. Po 10 dniach aplikowało już 700 tys. fanów ze 178 krajów. Każdy mógł zamówić cztery bilety. Ile już zamówiono?

- Ostatnia liczba, jaką pamiętam, przekraczała 2,5 miliona - zdradza Michał Janicki, wrocławski pełnomocnik ds. Euro. Polski Związek Piłki Nożnej oficjalny komunikat w tej sprawie zapowiedział na 1 kwietnia. I jeśli padnie kilkumilionowa liczba, nie będzie to żart.

Nie tylko ilość aplikacji zaskoczyła organizatorów. Po 10 dniach zapisów okazało się, że aż 90 proc. biletów zamówili pospołu Polacy i Ukraińcy. Dla porównania, Niemcy niespełna 4 proc.

- Patriotyzm wygrał z zasobnością portfela - ocenia Magdalena Okulowska z wrocławskiego biura ds. Euro.

Czy to znaczy, że na nasze stadiony zawita garstka Anglików i Niemców, a liczący na zyski Wrocław może zacząć się bać? - Pamiętajmy, że fani z Zachodu dopiero po losowaniu grup dowiedzą się, gdzie zagrają ich ekipy. Będzie pula biletów dla federacji. I na nie rzucą się Anglicy i Holendrzy - wyjaśnia Janicki.

Polscy kibice na łaskę PZPN nie liczą. Do samego końca szturmują oficjalny serwis UEFA. Jest jeszcze szansa.

Jak zamówić bilet przeczytasz na kolejnej stronie.

Jak zamówić bilet?

Przede wszystkim musimy mieć dostęp do internetu. Na stronie www.ticketing.uefa.com należy wypełnić formularz rejestracyjny. Zawczasu przygotujmy dowód osobisty lub paszport. Jeśli w przeszłości byliśmy ukarani stadionowym zakazem, albo nie mamy 18 lat, nasz wniosek przepadnie.

O ile wszystko wypełniliśmy poprawnie, w skrzynce mejlowej znajdziemy link aktywacyjny. Tylko dzięki niemu dostaniemy się do właściwej platformy.

Schody zaczynają się później. Musimy zdecydować, ile meczów (i za jakie pieniądze) chcemy obejrzeć. Podstawowym kryterium jest oczywiście cena. Ta, jak zapewniają działacze, dla polskich fanów jest najniższa z możliwych. Co nie znaczy, że niska. Za jedyny grupowy mecz Polaków we Wrocławiu zapłacimy 120, 280 lub 480 zł. Wszystko zależy od miejsca, jakie zajmiemy na pilczyckim stadionie. Za 120 zł zasiądziemy za bramką, na niższej kondygnacji. Płacąc 280 zł, obejrzymy mecz z narożników i stref za bramkami piętro wyżej. Wreszcie za 480 zł możemy liczyć na komfort oglądania pojedynku z trybuny głównej.

Najtańsze bilety fazy pucharowej (już poza Wrocławiem) to koszt odpowiednio: 160, 180 i 200 zł. Należy pamiętać, żeby nie aplikować o więcej niż 4 bilety na mecz, ani na dwa mecze tego samego dnia.

Możemy wybrać opcje Follow My Team ("podążaj za swoją drużyną") lub Venue Series (wszystkie mecze na danym stadionie). Jeżeli zostaniemy wylosowani, zapłacimy z góry za 3-6 meczów.
Odrębną pulę biletów UEFA przeznaczy dla niepełnosprawnych.

Jak zapłacić? Do wyboru ma-my przelew bankowy i kartę kredytową. Zapłacimy, gdy nas wylosują. Niestety, dojdzie opłata administracyjna - 40 zł. I tak najniższa. Niemiec zapłaci 20 euro, ale już np. Brazylijczyk (kraj niezrzeszony w UEFA) aż 40 euro.

Losowanie, pod okiem notariusza, w kwietniu. W lipcu UEFA uruchomi jeszcze platformę do odsprzedaży biletów. Wirtualnej, bo wejściówki dostaniemy do ręki najwcześniej w kwietniu 2012 r.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto