1 grudnia rano przegrał walkę z rakiem Mirek Przygoda z Biskupic. Miał 60 lat.
Wcale się nie spoufalam, pisząc o nim Mirek, a nie Mirosław, ponieważ od lat byliśmy na „ty”, a poza tym Jego chyba wszyscy traktowali jak dobrego kumpla. Sam sobie tego życzył i takim był. Dlaczego piszę o jego śmierci, skoro nie był żadną ważną personą? Ponieważ Człowieka należy dostrzegać także (a może przede wszystkim) w tych zwykłych prostych ludziach, mimo ich nałogów i ułomności, a po drugie darzyłem Go wielką sympatią. Wiem, że z wzajemnością. Spoczywaj, Mirku, w pokoju.
Dawid Samulski
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?