Toyotą kierowała 31-letnia kobieta w 8 miesiącu ciąży. Zarówno jej, jak i dwóm osobom z Volkswagena nic groźnego się nie stało. - W wypadku nie doszło u ofiar do ciężkich obrażeń, które mogłyby zagrażać zdrowiu i życiu ludzkiemu. Dlatego też zakończyło się na mandatach - wyjaśnia dyżurny legnickiej policji. Przyczyny wypadku są badane, ale już dziś wiadomo, że w zdarzeniu brał udział jeszcze jeden pojazd. Okazuje się, że starsza kobieta, która swoim samochodem chciała skręcić z ulicy Iwaszkiewicza do marketu Kaufland. Nie zachowując należytej ostrożności wykonała ten manewr.Wprost przed nadjeżdżającą Toyotę. Tym samym wymusiła pierwszeństwo przejazdu. 31-letnia, ciężarna kobieta chcąc uniknąć zderzenia gwałtownie odbiła w lewą stronę. Pech chciał, że po przeciwległym pasie jechał dostawczy Volkswagen Transporter. Niestety kierowca tego samochodu także nie miał możliwości "ucieczki", bo w zatoczce pobliskiego przystanku stał
autobus komunikacji miejskiej.Kierowca i pasażer dostawczego auta nie mieli zapiętych pasów. Obaj z impetem uderzyli głowami w przednią szybę.
Na całe szczęście ofiarom wypadku nic groźnego się nie stało choć całe zdarzenie wyglądało na bardzo poważne. Toyota nadaje się w zasadzie do kasacji.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?