Ludzi przyszło więcej, niż na Dni Dziadowej Kłody. Każdy chciał pomóc małej Kai, która jest w śpiączce i wciąż walczy o życie.
Kolejka do loterii fantowej była tak długa, że nie dla wszystkich starczyło losów. A było ich ponad 800. Wielkim sukcesem zakończyła się również aukcja prowadzona pod sceną. Każdy licytowany w niedzielę przedmiot lub zwierzak (króliki, pawie, kaczor, a nawet kuc) znalazł swego nabywcę. Organizatorzy wykonali kawał wielkiej roboty. Brawo!
O szczegółach napiszemy w "Gazecie Sycowskiej".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?