Syców: Zwyciężczyni urodzinowej loterii POLOmarketu odebrała volkswagena polo

Znamy zwyciężczynię urodzinowej loterii POLOmarketu. To Teresa Walczak z Sycowa, która samochód marki Volkswagen Polo odebrała 29 listopada w placówce sieci przy ul. Daszyńskiego. Kluczyki wręczył jej dyrektor regionu Marek Kmita.

– Nadal nie mogę w to uwierzyć. Po raz pierwszy w życiu udało mi się coś wygrać i od razu samochód. Kiedy zadzwonił do mnie pan z agencji organizującej loterię dla POLOmarketu, w pierwszej chwili myślałam, że to żart. Nawet teraz, chwilę przed odbiorem kluczyków, z zarejestrowanym i ubezpieczonym autem, jeszcze trochę nie dowierzam. W nocy nie mogłam spać. Cała rodzina już wie, a ja przeżyłam ogromne emocje – śmiała się Pani Teresa.

Co należało zrobić
Aby wziąć udział w loterii, wystarczyło zrobić zakupy co najmniej 30 zł lub kupić produkty oznaczone plakatem „KUP – OTRZYMASZ ZDRAPKĘ” i odebrać zdrapkę w kasie. Następnie należało sprawdzić, co kryje się pod zdrapką. Jeśli był to symbol nagrody rzeczowej – można było odebrać ją w sklepie, jeśli kod – wystarczyło zarejestrować go na stronie www.POLOteria.pl i dać sobie szansę na wygranie nagrody głównej, którą był samochód Volkswagen Polo. Wśród nagród rzeczowych znalazły się m.in. torebki oraz galanteria Batycki, sprzęt RTV i AGD – smartfony, odkurzacze czy roboty kuchenne – a także bony o wartości 10 zł i 20 zł.

Kilka milionów zdrapek
Tegoroczna edycja loterii ruszyła 13 września, a zakończyła się 3 października. Jak co roku zabawa cieszyła się ogromnym powodzeniem wśród klientów. W sumie wydano kilka milionów zdrapek. Część z nich zarejestrowano na stronie internetowej. To już kolejna loteria zorganizowana przez największą polską sieć supermarketów.
– W POLOmarkecie kupuję nabiał, mięso i przyprawy bo jest tu bardzo duży wybór. A wygrałam dzięki temu, że zabrakło sera. Szykowałam przyjęcie dla znajomych, kiedy okazało się, że trzeba jeszcze szybko skoczyć po ten produkt do sklepu. Dostałam zdrapkę, ale nic nie wygrałam, więc poprosiłam córkę, żeby zarejestrowała paragon na stronie. Potem jeszcze kilkakrotnie byłam w sklepie i odbierałam zdrapki, ale o nich zapomniałam – powiedziała Pani Teresa.

Najpierw do mamy
Szczęśliwa posiadaczka nowego czerwonego vw polo robi zakupy również w drugim sklepie sieci przy ul. Kaliskiej. Jak sama mówi, POLOmarket najbardziej lubi za świeży żółty ser, przestrzeń i takie rozmieszczenie towarów, które pozwala szybko odnaleźć to, czego się szuka. Jako posiadaczka polokarty korzysta ze zniżek i bierze udział w akcjach lojalnościowych. W pierwszą podróż nowym autem wybrała się w odwiedziny do swojej mamy, mieszkającej w pobliskiej Twardogórze.