Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sterty śmieci w sycowskim Parku Miejskim. Czy kogoś to obchodzi?

Beata Hadas-Haustein
Beata Hadas-Haustein
Nasz Syców jest niestety miastem, w którym nie dba się o porządek. Można o tym pisać bez przerwy, dokumentować zdjęciami, ale wygląda na to, że i tak odpowiednich służb oraz ich szefów to nie obchodzi.

W kwietniu tego roku pisaliśmy o koszach na śmieci w sycowskim parku w strefie rekreacyjnej, z których wysypywały się śmieci. Zdjęcia nadesłała do nas Czytelniczka, ktora wybrała się z dzieckiem na spacer.
Odpowiednie służby zapytaliśmy, co ze sprzątaniem parku?

Do marca tego roku porządkiem i zielenią w parku zajmowało się Sycowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. W marcu przetarg na sprzątanie i utrzymanie zieleni w parku, niestety, wygrała firma SEISO Adrian Caruk przy ulicy Kiełczowskiej we Wrocławiu. Przetarg wygrała korzystniejszą ceną i określeniem czasu reakcji na zgłoszenie - do pół godziny. Niestety, wygląda na to, że firma nie wywiązuje się ze swoich obowiązków należycie - spostrzegaliśmy.

Opróżnianiem koszy na śmieci w parku nadal zajmuje się Sycowska Gospodarka Komunalna. Stanowiska sycowskich firm są nam znane: sprzątanie zarówno w parku, jak i w mieście, wykonywane było na czas i jeśli śmieci są widoczne, to można tylko winić mieszkańców, którzy nie dbają o porządek, albo też właścicieli posesji.

Kierownik Wydziału Usług Komunalnych w Sycowskiej Gospodarce Komunalnej Paweł Andruszkiewicz komentował tę sytuację tak: – Częściej spotykamy się z opiniami, że Syców jest miastem czystym. Poza sezonem letnim śmieciarka wyjeżdża w miasto o godzinie 7 i wraca po około 3 godzinach sprzątania, m.in. opróżniania koszy, także w parku. Sezon letni zaczynamy zwykle w maju o godzinie 5, bo pojawia się więcej śmieci. W zakresie obowiązków firmy SEISO jest z kolei sprzątanie terenu parku, czyli wszystkiego, co leży na ziemi.

Niestety, 16 sierpnia o godzinie 18, czyli cały dzień po dniu wolnym, sycowski park wyglądał mało reprezentacyjnie. Sterty śmieci wysypujące się z koszy, puste butelki i woreczki pod ławkami, wśród zieleni tu i ówdzie porzucone śmieci, puszki, butelki, najczęściej po alkoholu - taki widok można było zastać spacerując po południu po parku.

Na nieposprzątane ulice w rynku narzekali też uczestnicy uroczystego odsłonięcia tablicy poświęconej marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu. Jedna z mieszkanek skarży się na ulicę Waryńskiego, która jej zdaniem jest jedną z najbrudniejszych i niezadbanych ulic w mieście.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto