Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sebastian Mila: Ciągle poznajemy się z trenerem

Mariusz Wiśniewski
Mila: Ryszard Tarasiewicz zrobił bardzo dużo dla Śląska i stał się legendą klubu.
Mila: Ryszard Tarasiewicz zrobił bardzo dużo dla Śląska i stał się legendą klubu. Tomasz Hołod
Z Sebastianem Milą, kapitanem drużyny Śląska, rozmawia Mariusz Wiśniewski

Mocno pracowaliście na zgrupowaniu w Nymburgu?
Mieliśmy po dwa treningi dziennie. Rano pracowaliśmy głównie nad siłą, a po południu mieliśmy zajęcia z piłkami. Można jednak powiedzieć, że podczas tego krótkiego zgrupowania w Czechach głównie pracowaliśmy nad siłą.

A taktyka? Trener Orest Lenczyk nie ćwiczył nowego ustawienia zespołu? Nie będzie zmian w taktyce Śląska?
Te zajęcia popołudniowe z piłkami były poświęcone właśnie taktyce. Trener pokazywał, jak mamy się ustawiać, przesuwać i na co zwracać uwagę. Jeżeli poranne zajęcia były zawsze skoncentrowane na sile, to popołudniowe były czysto piłkarskie, ale było też dużo taktyki.

To w jakim systemie teraz będzie grał Śląsk?
Wydaje mi się, że teraz będziemy grali w ustawieniu 4-3-3. To będzie takie podstawowa taktyka. Ale na boisku może to różnie wyglądać, bo będzie zależało od tego, jacy zawodnicy będą tworzyli tę trójkę graczy ofensywnych. A to, jacy zawodnicy będą tworzyli tę trójkę graczy ofensywnych, będzie zależało zapewne od rywala. Jeżeli będzie tam pomocnik, to za zadanie będzie miał pewnie zbiegać i pomagać w pomocy. To wszystko zależy od trenera i jego założeń. Wydaje mi się jednak, że trener będzie chciał, abyśmy byli zespołem atakującym i grającym ofensywnie. Chociaż na przykład z Wisłą też niby graliśmy w systemie 4-3-3, ale na boisku wyglądało to już nie tak ofensywnie, jak na papierze. To jednak był zupełnie inny mecz i inny rywal. Takie ustawienie daje po prostu duże pole manewru trenerowi, bo można zagrać bardzo ofensywnie, ale można też defensywnie, tak jak to było właśnie w meczu z Wisłą Kraków.

Myślicie jeszcze o tym, co się wydarzyło, czyli o zmianie na ławce trenerskiej?
Taką podjęto decyzję i musimy ją uszanować. Nie mamy na to wpływu. Ja mogę tylko od siebie powiedzieć, że jestem szczęśliwym człowiekiem, iż miałem okazję pracować z trenerem Ryszardem Tarasiewiczem. Chyba kibice zgodzą się ze mną, że Ryszard Tarasiewicz zrobił bardzo dużo dla Śląska i na stałe zapisał się w historii wrocławskiego klubu. Dla mnie jest on legendą Śląska. Poza tym uważam, że to nie tylko bardzo dobry trener, ale również bardzo dobry człowiek. Dlatego zawsze będzie mi bardzo miło się z nim spotkać i porozmawiać.

A jak się współpracuje z nowym trenerem?
Na razie się poznajemy. Za nami obóz, a przed nami przygotowania do kolejnego trudnego meczu. Koncentruję się na treningu i robię swoje. Myślę, że tak robią wszyscy w zespole.

Duża jest różnica w podejściu do zespołu między trenerem Orestem Lenczykiem a trenerem Ryszardem Tarasiewiczem?
Różnice na pewno są, bo każdy trener ma swój warsztat i inaczej prowadzi zespół. Podobnie jest z piłkarzami. Jeden gra lewą nogą, a drugi prawą. Z trenerami jest tak samo. Każdy jest inny i inaczej podchodzi do zespołu. Na razie trener poznaje nas, a my jego. Poza tym mamy ważne zadanie do wykonania, bo musimy się wydźwignąć w tabeli i to jest najważniejsze. Przed nami mecze, które musimy wygrać.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto