- Pamiętam pierwszy aparat na kliszę, który dostałem od taty i w sumie wtedy się zaczęło. Pasja do pstrykania tak na poważnie rozpoczęła się 8-9 lat temu mniej więcej. Akurat mieszkamy w pięknie położonym paśmie Sudetów, które daje nieograniczone możliwości dla fotografa. Połączyłem więc robienie zdjęć z górskimi wędrówkami i tak powstają moje prace - opowiada Pan Łukasz.
Jak dodaje, robienie zdjęć w górach często łączy się z wyrzeczeniami. Tak jest w większości przypadków, jeśli ma powstać dobry kadr. - Wczesne wstawanie, albo wstawanie w środku nocy, nawet całkowity brak snu, sprawdzanie warunków pogodowych i odpowiednie przygotowanie siebie jak i sprzętu. Dźwiganie plecaka, który swoje waży po to, by pokazać to co mnie spotka tam na górze - tłumaczy Pan Łukasz.
Zaznacza jednak, że czasem nic się nie upoluje, ale zawsze jest satysfakcja z bycia w górach. - Jak to mówią swoje trzeba wyjeździć i wyłazić. Lecz gdy trafisz na ten moment, który czasami trwa dosłownie chwilę, rodzi się to coś i chcesz to uwiecznić i pokazać innym. To co robię robię z zamiłowania do gór, to jest pasja i to chcę robić przez resztę życia.
Ulubionym motywem pana Łukasza jest krajobraz, ale stara się nie ograniczać. Dlatego też odnajduj się również w sporcie i portrecie. W wyprawach uczestniczy jego narzeczona Justyna Szczęsna, która także uwielbia podróżować. Wspólnie utrwalają nowe miejsca na fotografiach.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?