Oleśniczanka nie dała się nabrać na fałszywe sms o zaległości finansowej

Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy zgłosiła się kobieta, która złożyła zawiadomienie o oszustwie. Jednak to nie pierwszy przypadek, gdzie sprawcy charakteryzują się takim sposobem postępowania. Działanie polega na tym, że osoby otrzymują wiadomości tekstowe na telefony komórkowe bądź skrzynki pocztowe, które zawierają informacje o zaległościach za jakąś opłatę - w opisywanym przypadku usługę telekomunikacyjną. W wiadomościach otrzymujemy ostrzeżenie, że w razie niewykonania przelewu zostanie zablokowany nasz numer telefonu. Wiadomości zawierają też informację o czasie w jakim musimy wykonać przelew. Bardzo istotnym faktem jest to, że fałszywe wiadomości przychodzą pod taką samą nazwą jaką posiadają operatorzy sieci. Wchodząc na wysłany w wiadomości link zostajemy automatycznie przekierowani na stronę umożliwiającą zalogowanie do osobistego konta bankowego, celem uiszczenia wskazanej kwoty. Najczęściej są to kwoty w wysokości 1 lub 2 złotych. W rzeczywistości kwoty wykonanego przelewu okazują się znacznie wyższe, mogą sięgać nawet wysokości wszystkich posiadanych na koncie środków. - Apelujemy o rozwagę. Upewnijmy się, że wykonywane przez nas przelewy są adresowane na konta firm do których faktycznie mają dotrzeć. Kiedy nie mamy pewności o autentyczności wiadomości, skontaktujmy się z jej nadawcą, aby uzyskać właściwą odpowiedź, bądź informację o tym, że ktoś próbuje nas oszukać - informuje Aleksandra Pieprzycka z KPP w Oleśnicy.

źródło: KPP w Oleśnicy