Mały oleśniczanin Michałek Jamroz potrzebuje naszej pomocy. Chłopczyk mimo swojego krótkiego życia bardzo wiele już przeszedł. Dziś jego rodzice liczą na pomoc innych, by chociaż w części pomóc mu rozpocząć normalne dzieciństwo.
Przedwczesny poród
Choć ciąża Agnieszki Jamroz, mamy chłopca, przebiegała prawidłowo Michałek urodził się jako wcześniak. Przyszedł na świat już w 25. tygodniu ciąży. Wtedy rozpoczął, trwającą do dzisiaj, bardzo zaciętą walką o swoje życie. W pierwszej minucie życia chłopiec otrzymał tylko jeden punkt w skali Apgar. - Podczas pobytu w szpitalu przez ponad dwa miesiące synek był podłączony do respiratora i przeszedł dwa zabiegi laseroterapii oczu - mówi mama Michałka, który w swoim króciutkim życiu walczył m.in. z sepsą, niewydolnością nerek, zakrzepicą i wieloma innymi poważnymi problemami zdrowotnymi. - Ale nie poddał się. Tak jak my i walczy dalej - opowiada pani Agnieszka, która mówi, że żaden specjalista tak naprawdę nie potrafi jasno powiedzieć, czy 15-miesięczny malec ma szansę na powrót do zdrowia.
Ze względu na swoje wcześniactwo, marskość jednej nerki, wadę serca i dysplazję oskrze-lowo-płucną mały bohater nadal wymaga leczenia i intensywnej rehabilitacji. To właśnie na ten cel rodzice małego chłopca zbierają fundusze. - Rehabilitacja jest bardzo potrzebna, ale i kosztowna. Ciągle także jesteśmy pod opieką lekarzy we wrocławskich szpitalach. Paliwo także kosztuje - mówi pani Agnieszka
Michałka można wesprzeć przelewając pieniądze na konto: 68124063511111001061708247, lub przekazują 1 procent w rozliczeniu PIT należy wpisać: cel szczegółowy Michał Jamroz i numer KRS: 0000191989. a
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?