Zaniedbane dzielnice stają się perełką Jeleniej Góry

- Naprawdę opłacało się zaryzykować, bo teraz mamy piękny budynek - cieszy się Krystyna Kuśnierewska ze wspólnoty mieszkaniowej przy ul. Kilińskiego 24. Wszyscy mieli obawy, czy tak duży remont przy wspólnocie liczącej zaledwie pięć rodzin jest dobrym pomysłem.

- Ale teraz, mając już doświadczenie, mogę z czystym sumieniem powiedzieć innym, którzy się zastanawiają, że warto - dodaje pani Krystyna.
W jej budynku wyremontowano elewację, całość została ocieplona, a także odgrzybiona. Teraz żadnemu z mieszkańców nie powinna już dokuczać wilgoć.
Całość remontu kosztowała tu około 170 tysięcy złotych. Ponad połowę kosztów sfinansuje Unia Europejska.

Po unijne środki sięgnęło wielu innych mieszkańców, między innymi z domów przy ulicy Flisaków czy Złotniczej. Wyremontowano też budynki socjalne i komunalne przy ul. Weigla, Lwóweckiej i Powstańców Śląskich.

- Te dotacje naprawdę bardzo się przydają i na pewno sporo osób chciałoby po raz drugi skorzystać z takiej okazji - uważa Lucyna Januszewska, zastępca dyrektora w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

Rewitalizacja zabytkowych kamienic w Jeleniej Górze, których urok ginął pod odrapanym do niedawna tynkiem, zachęca też mieszkańców do tego, aby sami zadbali o otoczenie.

- Widzę, że ludzie przy okazji tych wielkich remontów robią też takie naprawy, które sami są w stanie wykonać - mówi Januszewska.
W domu przy ul. Kilińskiego mieszkańcy zamontowali domofon, a także posadzili wokół żywopłot.

- Teraz w końcu jakoś to wygląda, bo wcześniej to był dramat. Wszystko szare i brudne - przyznaje 36-letni Kamil Skorupa z Jeleniej Góry, chwalący remonty przy ul. Złotniczej.

Skąd pieniądze
Pieniądze na remont zabytkowych kamienic są związane z programem rewitalizacji zaniedbanych części Jeleniej Góry.
Miasto przystąpiło do niego w 2008 r. Ma się zakończyć w 2013 r. Na całość projektu przeznaczono nieco ponad 5,5 mln złotych, z czego ponad 3 miliony były do wykorzystania właśnie na remonty kamienic. Program ma poprawić warunki życia, szczególnie w tych miejscach, które od lat były postrachem miasta. Oprócz remontów obejmuje on również cykl działań społecznych, by zachęcić ludzi do dbania o teren wokół siebie.