- Na casting przyszłam właściwie z marszu, z ulicy. Zaciągnęłam też siostrę – mówi Natalia Brudniak. - Wcześniej statystowałam w kilku filmach, ale wyłącznie na dalszym planie. Sesja zdjęciowa ze mną w roli głównej, to raczej coś nowego. Był oczywiście stres, trochę zabawy, potem zmęczenie. Ujęcie w ruchu, powtarzane przez kilka godzin. Sama jestem ciekawa jak to wyszło - dodaje.
Na wielkim formacie zobaczymy także 11-letnią Maję. Zarówno casting jak i sesja zdjęciowa były dla niej debiutem. - Sesja rozpoczynała się o 4 nad ranem, ponieważ trzeba było łapać odpowiednie oświetlenie – opowiada pani Margareta Jarczewska, mama Mai. - Praca na planie zdjęciowym nie jest, jak się okazuje, taka lekka. Pobudka w nocy, 5 godzin powtarzania tego samego ujęcia. Może to i dobrze, że córka przekonała się o tym tak wcześnie. Jest jakiś cień szansy, że w przyszłości nie będzie mi wiercić dziury w brzuchu pod tym względem – śmieje się pani Margareta.
Jury złożone z fotografów, specjalistów z agencji reklamowej oraz przedstawicieli Pasażu, wybierze jeszcze kilkanaście osób, które zaproszone zostaną do udziału w kolejnych odsłonach kampanii.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?