Roman Ćwiękała dzieli się swoimi wrażeniami z pobytu na Filipinach

Paano papuntang airport? Gdzie jest lotnisko?

Marzenia się jednak spełniają. Zawsze chciałem zwiedzić jakiś daleki, egzotyczny kraj, poznawać nowych ludzi, ich mentalność, osobowość, zwyczaje, tradycje, obrzędy, sposób na życie, no i oczywiście przyrodę. Filipiny te wszystkie moje pragnienia spełniały. To bardzo ciekawy kraj, więc przez trzy tygodnie, każdego dnia, miałem co obserwować i poznawać. Zanim zapoznam was ze swymi ciekawymi spostrzeżeniami, najpierw o podróży, która też była fascynująca. ROMAN ĆWIĘKAŁA

Dalszy ciąg części I w najnowszym wydaniu „Gazety Sycowskiej”

Przypominamy, że w sprzedaży jest książka o Romanie Ćwiękale „JAM JEST WAŚĆ”