Przedwczoraj podczas wiercenia otworu w przodku nastąpiła detonacja materiału wybuchowego. Jeden górnik zginął, a trzech odniosło ciężkie obrażenia ciała. – Zawinił człowiek, ktoś nie dopełnił swoich obowiązków – mówi Grzegorz Wowczuk, dyrektor Okręgowego Urzędu Górniczego we Wrocławiu. – Obecnie trwają przesłuchania w tej sprawie.
Także ze wstępnych ustaleń komisji wynika, że do tragedii doszło podczas równoczesnego wiercenia otworów w przodku i ładowania materiału wybuchowego, co jest niedopuszczalne. Wyjaśnienie przyczyn i okoliczności wypadku może potrwać miesiąc. Także prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?