Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwumecz Śląska z Dundee United na długo zapadnie w pamięci

Mariusz Wiśniewski
Sebastian Dudek i Sebastian Mila - obaj kreowali na tyle skutecznie grę Śląska, że wrocławianie awansowali dalej
Sebastian Dudek i Sebastian Mila - obaj kreowali na tyle skutecznie grę Śląska, że wrocławianie awansowali dalej Krystyna Pączkowska/Śląsk Wrocław
O rewanżowym meczu Śląska z Dundee United będzie się jeszcze długo mówiło. Można się nawet pokusić o stwierdzenie, że ten pojedynek na stałe zapisze się złotymi zgłoskami w historii wrocławskiego klubu. Bo chociaż Śląsk przegrał (2:3), to awansował do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Radość kibiców i zawodników po końcowym gwizdku była przeogromna.

- Kiedy straciliśmy pierwszego gola, to sobie pomyślałem, że nic strasznego się nie stało. Ale jak zaraz straciliśmy drugiego, to już sobie pomyślałem: o, nie jest dobrze - opowiadał z uśmiechem na twarzy po spotkaniu Sebastian Mila, kapitan wrocławskiego zespołu.

Dariusz Sztylka również tryskał doskonałym humorem: - Wszystko mieliśmy pod kontrolą.
Później wyjaśniał, co dokładnie ma na myśli: - Mówię zupełnie poważnie. Przecież mieliśmy jeszcze 85 min na odrobienie strat i wierzyliśmy, że damy radę. Lepiej stracić dwa gole w pierwszych czterech minutach niż w ostatnich czterech.

Wydaje się jednak, że wrocławianie mieli dużo szczęścia, gdyż gospodarze po zdobyciu gola nie utrzymali tempa i nadal nie nacierali. Pozwolili Śląskowi na uporządkowanie szyków i odsuniecie ciężaru gry dalej od własnej bramki. Na trafienie Roka Elsnera Dundee United jeszcze zdołało odpowiedzieć, ale po przepięknym trafieniu Sebastiana Dudka już się nie podnieśli.

- Rywale na początku grali wysokimi piłkami, przebijali się w pole karne, zaczął się chaos, ale oni tak grają i poczuli, że to im wychodzi. Wyszedł ten pierwszy strzał, potem drugi. Ale najważniejsze, że się nie poddaliśmy - komentował po meczu zdobywca drugiej bramki dla Śląska, Sebastian Dudek. - Nie wiem, czy to było uderzenie życia. Raczej nie. Fajnie, że strzał mi wyszedł i cieszę się ze zdobytej bramki. Wiedzieliśmy, że te piłki mogą sprawiać trudność bramkarzom, i próbowaliśmy strzałów z dystansu - opowiadał pomocnik Śląska.

Doskonały humor miał też na pomeczowej konferencji prasowej trener Orest Lenczyk.
- I'm sorry. Śląsk Wrocław play three round (Przykro mi. Śląsk gra w trzeciej rundzie - red.) - zaczął w języku angielskim pomeczową konferencję szkoleniowiec . Dalej dodał: - Grać mecz w takich okolicznościach, gdzie traci się tak szybko bramki i w zasadzie można powiedzieć, mecz się kończy... Mam szacunek do zawodników, że uznali, że dla nich mecz się dopiero zaczął.

Po spotkaniu okołoczterotysięczna grupa kibiców Śląska zaczęła skandować w kierunku schodzącego do szatni szkoleniowca: - Dziękujemy! Dziękujemy! Dziękujemy!Trener zatrzymał się i odpowiedział: - To ja dziękuję wam za doping.

Później jeszcze na konferencji prasowej komentował: - Zawodnikom podziękowałem, podziękowałem też naszym kibicom, którzy setki kilometrów tutaj lecieli i jechali. Serdecznie im dziękuję, że nas wspierali. Zawodnikom podziękowałem w szatni, że nie zawiedli i będą mieli szczęśliwą podróż do Skopje. Sofii? Było 2:1 dla Metalurga! Wygrał jednak Lokomotiv? To są puchary właśnie!
Jeżeli chodzi o zachowanie fanów Śląska, to z całą pewnością na ulicach miasta nie było ono wzorowe, ale doping już w trakcie meczu był wyśmienity.

- Byli naprawdę bardzo głośni. Właściwie czuliśmy się jak u siebie - opowiadał Sztylka.
W dniu meczu włodarze Śląska mieli odprawę z udziałem przedstawicieli Dundee Inited i policji. Jeden z funkcjonariuszy zapytał, ilu może przyjechać do Dundee tych groźniejszych kibiców. Kiedy się dowiedział, że nawet 400, był załamany i krótko odpowiedział: - To będzie gorzej niż z Celticem.

"The Scottish Sun", opisując czwartkowy pojedynek, zwracał uwagę na dwie rzeczy: na niesamowity gol Sebastiana Dudka i właśnie na fanów wrocławskiego zespołu: "Gdy kilka tysięcy Polaków świętowało bramki swojej drużyny, robili to tak głośno, że wydawało się, iż trybuna Fair Play, na której ich umiejscowiono, zaraz się zawali".

Na szczęście do poważnych awantur nie doszło, w czym duża zasługa samej policji. Służby porządkowe w Dundee nawet w najbardziej gorących sytuacjach zachowywały się grzecznie i nie prowokowały do agresywnego zachowania.

- Byli grzeczni, ale stanowczy - komentowali przedstawiciele Śląska.
Po spotkaniu piłkarze Śląska szybko się przebrali i autokarem udali do Edynburga, a stamtąd samolotem do Polski. Mimo zmęczenia zawodnicy skorzy byli do żartów. Nie mogło obyć się też bez rozmów o kolejnym rywalu.

- Podobno w meczu Lokomotivu z Metalurgiem też były niezłe emocje? - dopytywał się Mila. - Bułgarzy strzelili dwa gole w ostatnich minutach meczu? To musiało być nerwowo - komentował kapitan Śląska.
Z biegiem czasu coraz więcej zawodników wrocławskiego zespołu decydowało się na drzemkę. Niezmorzeni byli tylko Sztylka, Amir Spahić, Rok Elsner i strzelec złotego gola Sebastian Dudek.
Tadeusz Socha jeszcze natomiast w Szkocji stwierdził: - To był taki dwumecz, który na długo zapadnie mi w pamięć. Była dramaturgia, piękne gole i wspaniała atmosfera na trybunach.

Bilety już w kasach
W sobotę, 23 lipca, rusza przedsprzedaż biletów na mecz Ligi Europejskiej między Śląskiem a Lokomotivem Sofia. W przedsprzedaży bilety na trybunę odkrytą kosztują 50 zł, a na krytą - 90 zł. Z kolei bilety rodzinne w przedsprzedaży kupić można za 80 zł (trybuna odkryta) i 120 zł (trybuna kryta). W dniu meczu ceny biletów wzrosną. Tego dnia wejście na trybunę odkrytą kosztować będzie 70 zł (rodzinny - 110 zł), na krytą 110 zł (rodzinny - 150 zł). Kasy czynne będą codziennie (także w sobotę i w niedzielę) w godz. od 8 do 18 aż do sprzedania ostatniego biletu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto