Kilka lat temu ratusz zapowiadał, że ulice na Starym Mieście staną się niedostępne dla samochodów, gdy zostaną otwarte nowe parkingi pod pl. Nowy Targ (wakacje) i przy NFM (koniec przyszłego roku). Magistrat potwierdził ten zamiar przy okazji prezentacji dokumentu "Wrocławska polityka mobilności".
Urząd nie ujawnia szczegółowych planów, ale mieszkańcy Starego Miasta głośno mówią o swoich potrzebach. Skarżą się zwłaszcza na hałasy na Antoniego. Przy tej ulicy w budynku kina Nowe Horyzonty działa kilkupoziomowy parking.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: SEZON MOTOCYKLOWY ROZPOCZĘTY (ZDJĘCIA)
Bartosz Kosmala, radny osiedlowy ze Starego Miasta, postuluje, żeby ulica była dostępna wyłącznie dla mieszkańców, klientów parkingu oraz dostawców sklepów i lokali gastronomicznych.
Na Włodkowica obowiązuje zakaz wjazdu od strony Krupniczej z wyjątkiem tych, którzy chcą dojechać do posesji. Zakaz jest jednak powszechnie ignorowany przez kierowców. Nie dość, że auta wciąż tam wjeżdżają, to jeszcze samochody parkują na chodnikach i utrudniają poruszanie się pieszym.
Jeśli niedostępne dla aut stałyby się ulice: Zamkowa, Antoniego i Włodkowica, ubędzie nam ok. 400 miejsc parkingowych. A gdy zaczną działać parkingi w NFM i pod pl. Nowy Targ, miasto wypowie wojnę źle parkującym kierowcom.
ZOBACZ WIZUALIZACJE ULICY ZAMKOWEJ
- Nie zgadzamy się na to, by uliczki były oblepione autami - mówi Elżbieta Urbanek, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki w magistracie. - Po otwarciu tych parkingów nikt nie będzie się mógł tłumaczyć, że nie ma gdzie postawić samochodu.
Jakie są powody tej decyzji? Przez to, że ulice w ścisłym centrum są przejezdne, pieszy czuje się na nich jak intruz. Wrocławianin, który chce pospacerować po Starym Mieście, czy turysta, który pragnie obejrzeć zabytki, nie uczynią tego w spokoju. Bo prawie wszędzie są samochody, które utrudniają swobodne przemieszczanie się. Dochodzi też do wielu awantur, ponieważ auta parkowane są w niedozwolonych miejscach.
Po drugie, samochody hałasują i śmierdzą. Nie dość, że zatruwają życie mieszkańcom najstarszej części miasta, to jeszcze sprawiają fatalne wrażenie na przyjezdnych. Pić kawę w ogródku przy ul. Włodkowica i jednocześnie wdychać spaliny przejeżdżającego samochodu - to nie należy do przyjemności.
Ponadto uliczki Starego Miasta nie mają już roli komunikacyjnej. Głównie jeżdżą nimi ci, którzy chcą zaparkować. Gdy powstaną duże parkingi pod pl. Nowy Targ i w Narodowym Forum Muzyki, sytuacja znacznie się zmieni. Przykładem jest ulica Oławska. Jeszcze kilka lat temu samochody jeździły nią bez ograniczeń. Ulica zamieniona w deptak teraz tętni życiem.
WARTO WIEDZIEĆ: BĘDZIE BULWAR IM. KACZYŃSKICH
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?