WKS ŚLĄSK WROCŁAW - serwis specjalny
Miało być jednak zgoła inaczej. Przypomnijmy, że działacze Śląska chcieli, aby piłkarze nowy sezon, rozpoczynający się w ostatni weekend lipca, zainaugurowali na wyjeździe. W roli gospodarza wrocławianie chcieli zagrać pierwszy mecz 15 sierpnia. Już na nowym stadionie.
Władze ekstraklasy nie przychyliły się jednak do tej prośby i tak skonstruowały terminarz, że Śląsk pierwsze dwa mecze (z Górnikiem Zabrze i z ŁKS-em) rozegra u siebie. Jeszcze przy Oporowskiej. - Założenia były inne, ale wobec tego, co ustaliła Ekstraklasa SA, trzeba było je zmodyfikować - mówi Michał Janicki, pełnomocnik władz Wrocławia ds. Euro. W tej sytuacji Śląsk pierwszy mecz na nowym stadionie na Pil-czycach mógłby rozegrać pod koniec sierpnia z Widze-wem Łódź. Co prawda, kilka dni później (3 września) na nowym obiekcie planowany jest pokaz Monster Jam, ale to w żaden sposób nie kolidowałoby z organizacją meczu ligowego. - Organizatorzy tego wydarzenia nie mieli nic przeciwko temu, aby mecz odbył się w tym terminie. Oni zaczęliby przygotowywać tor dopiero dzień po spotkaniu - wyjaśnia Janicki.
Jednak Śląsk nie pali się do przeprowadzki. - Nie wiemy, czy jest sens przeprowadzać się na jeden mecz, w sytuacji kiedy przez cały wrzesień nie zagramy tam ani razu. Lepiej poczekać, aż wszystko będzie gotowe w 100 procentach - mówi Michał Mazur, rzecznik Śląska. Podobnego zdania jest Michał Janicki. - Byłoby to uciążliwe, no i Widzew nie jest przeciwnikiem z najwyższej półki - mówi. - Podkreślam jednak, że rozmowy wciąż trwają. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - tłumaczy.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Grosicki kończy karierę, Polacy przed Francją czyli STUDIO EURO odc.5
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?