Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strata Atola jest mniejsza, ale jest. Ile trzeba dopłacić?

KK
Infografika: Maciej Dudzik
Jest już roczny bilans spółki miejskiej Atol. Z dokumentu wynika, że spółka odnotowała stratę w wysokości 637 tys. zł. To niższa kwota niż w ubiegłych latach, ale o tym, by Atol straty nie przynosił w ogóle, trzeba zapomnieć. Tym bardziej, że już niebawem spółka przejmie, w formie dzierżawy od miasta, wyremontowany stadion. Koszty jego utrzymania będą dużo wyższe niż wcześniej.

Prezes Dariusz Sendek na razie nie chce wgłębiać się w szczegóły. - Należy pamiętać że musi ono (sprawozdanie finansowe, red.) zostać zatwierdzone przez Zgromadzenie Wspólników, wówczas będzie można dokonać szerszej analizy - powiedział nam.
Wiadomo, że spółka, jak co roku, była dofinansowana przez miejski samorząd, który jest jej jedynym właścicielem. Z informacji przekazanej nam przez skarbnik miasta Joannę Jarosiewicz wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat miasto wnosiło do spółki, zgodnie z Kodeksem Spółek Handlowych, raporty gotówkowe w zamian obejmując udziały w podmiocie lub wnosiło dopłaty na pokrycie straty w spółce. W 2011 roku była to kwota rzędu 390 tys. zł, w 2012 roku - 450 tys. zł. Dopłaty na pokrycie straty wyglądały następująco: 2013 - 944 336,25 zł, 2014 rok - 849 902,62, 2015 rok - 993 248,02. Miasto kupowało też usługi w spółce. W 2010 roku był to zakup biletów, opłacenie usług udostępnienia obiektu, promocja miasta za 3.224 zł, 2011 rok - 2.640 zł, 2012 rok - 1.161 zł, 2013 - 19.095 zł (w tej kwocie realizacja profilaktyki uzależnień - 12 tys. zł), 2014 - 40.584 zł (w tym profilaktyka - 25.400 zł), 2015 - 47.933 zł ( w tym profilaktyka - 29.650 zł).

Kasa z ZOS-u
Usługi w OKR Atol kupował także Zespół Oświaty Samorządowej. W 2015 roku kwota wydana na naukę pływania, organizację letniego wypoczynku, zajęcia na lodowisku i pieniądze przekazane dla szkół na wynajem hali sportowej (wcześniej miał je w swoim budżecie MOKiS, który zarządzał halą) wyniosła 413 tys. zł. Dla porównania w 2010 roku ZOS kupił w Atolu usługi za 137 tys. zł, w 2011 - za 143 tys. zł, w 2012 - za 217 tys. zł, w 2013 - za 247 tys. zł, a w 2014 - znów za 147 tys. zł.
Zakup usług przez miasto i Zespół Oświaty Samorządowej na pewno miały wpływ na wynik spółki. Mniejsza strata to także efekt mniejszych kosztów ponoszonych w ubiegłym roku przez spółkę na media. Chodzi i o prąd, na który umowę wynegocjował jeszcze w 2014 roku poprzedni prezes Ryszard Gąsior. I o gaz. W tym przypadku zakład gazowniczy sam wystąpił z propozycją obniżenia stawki za ogrzewanie aquaparku, co mogło być spowodowane zapowiedziami, że Atol zrezygnuje z ogrzewania gazowego na rzecz miejskiej sieci. Ważny czynnik to także utrzymująca się przez całe lato upalna aura, która pozwoliła na funkcjonowanie odkrytego basenu niemal przez cały sezon. Z tego powodu w ciągu tylko jednego miesiąca sprzedano o 20 tys. biletów więcej niż latem 2014 roku. Tylko na przestrzeni 30 dni bilet kupiło 100 tys. klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dolnoslaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto